Kiedy sieć supermarketów Piotr i Paweł została przejęta przez SPAR Group z RPA, były to wówczas luksusowe sklepy, w których można było nabyć wszystkie potrzebne do życia produkty. Jednocześnie sieciówka zmagała się z gigantycznymi długami, dlatego ówczesnym właścicielom trudno było znaleźć chętnego do zakupu nabywcę.
Mnóstwo sklepów nie było w stanie wyprzedać swoich towarów i tylko kilka flagowych działało na najwyższym poziomie, lecz to nie wystarczało, żeby utrzymać całą firmę. Ponadto większość sklepów była franczyzowa, a część franczyzobiorców zalegała z zapłatą m.in. u dostawców czy w centrali.
Mimo problemów Spar Group nie przestawał pracować nad modelem promowania supermarketów w Polsce, lecz bez większych sukcesów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozpoczęto poszukiwania podmiotu, który zdecyduje się na przejęcie biznesu. Wartość księgowa aktywów netto SPAR Polska na dzień 31 marca 2024 roku wyniosła minus 305,8 mln zł, a strata za sześć miesięcy zakończonych tego samego dnia 172 mln zł.
SPAR musi uregulować długi w Polsce
Zapowiedziano, że kiedy znajdzie się nabywca, cała sieć pod marką SPAR nadal będzie funkcjonować ze sklepami pod tą samą nazwą. Zarząd akcjonariuszy SPAR Polska uważa, że najlepszym interesem będzie zbycie spółki, inaczej będą musieli zainwestować miliony w celu uregulowania własnych długów. Mimo problemów udało się znaleźć chętnego na przejęcie interesu i zakup około 200 sklepów działających w naszym kraju.
Nowy nabywca SPAR Polska nie jest specjalnie znany. To polska firma GK Specjał, która zajmuje się hurtem oraz detalem. W grupie powstało mnóstwo działalności m.in. z branży spożywczej, medycznej, ale też uruchomiono Agencję Ochrony Specjał. Do tego należy dołożyć nieruchomości i działalność hotelarską.
Jej przychody za ubiegły rok wyniosły 3,40 mld zł, co daje kwotę o 16,79 proc. wyższą niż rok wcześniej. Zysk netto wyniósł 68,76 mln zł. Właściciel Krzysztof Tokarz nie sfinalizował jeszcze umowy, lecz zapowiedział, że będzie ona uzależniona od spełnienia określonych warunków przez obie strony. Niezbędna będzie także zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.