Atmosfera w kopalniach należących do Polskiej Grupy Górniczej robi się nerwowa. Wszystko za sprawą ostatnich działań związków, które wszczęły spór zbiorowy i chcą wypłaty rekompensat za trzy ostatnie miesiące. Tłumaczą to m.in. mobilizacją kadry. Górnicy w ostatnich tygodniach zgodzili się na dodatkową pracę, by zwiększyć wydobycie.
Związki zawodowe żądają też podwyżek dla górników zatrudnionych w PGG. Mowa w tym przypadku o kwocie rzędu 8200 zł brutto. "Na rękę" oznaczałoby to wynagrodzenie rzędu ok. 5870 zł. Dużo? Mało? Temat pensji górników budzi od lat spore emocje, dlatego też postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda to w praktyce.
Górnicy żądają podwyżek. Ile naprawdę zarabiają?
W grudniu 2019 roku GUS informował, że średnia pensja górnika wyniosła 14950 zł brutto (ok. 10600 zł "na rękę"). To wówczas wywołało spore kontrowersje, bo akurat związki też były w sporze z władzami spółki i zażądały podwyżek. Ostatecznie te udało się częściowo wywalczyć.
Można by zatem pomyśleć, dlaczego związkowcy z PGG oczekują podwyżki dla szeregowego personelu do poziomu 8200 zł brutto, skoro na koniec 2019 roku średnie wynagrodzenie górnika wynosiło 14950 zł brutto? Odpowiedź jest banalnie prosta.
Czytaj także: Szczyt inflacji przyjdzie w przyszłym roku. Znamy datę
Statystyki, z perspektywy pracowników PGG, zawyżają koledzy po fachu z KGHM. W Zagłębiu Miedziowym stawki są znacznie wyższe. Na dodatek wszelkie dane za grudzień potrafią być mylące, bo wtedy górnicy dostają premię z okazji Barbórki. Zwykle odpowiada ona wysokością miesięcznej pensji.
Ile zatem zarabia górnik z kopalni PGG w Polsce? Na portalu wynagrodzenia.pl można przeczytać, że kwota oscyluje wokół 5850 zł brutto miesięcznie, co daje nam ok. 4200 zł "na rękę".
Nieco inne dane przedstawia sama PGG, która poinformowała portal spidersweb.pl, że przeciętne wynagrodzenie wyniosło w tej firmie 7829,61 zł. Oznacza to ok. 5610 zł "na rękę". Różnica względem danych na portalu wynagrodzenia.pl może wynikać z tego, że statystyki zawyżają pensje osób na stanowiskach kierowniczych w PGG.
Dodatkowo górnicy w lutym mogą liczyć na wypłatę tzw. czternastki, czyli tzw. premii od zysku. Najczęściej jej wysokość kształtuje się na poziomie miesięcznego wynagrodzenia. Obecnie górnik nie może już liczyć na dodatki, takie jak chociażby deputat węglowy. Przez lata kilka ton węgla rocznie przysługiwało nie tylko pracownikom, ale i emerytom górniczym.
Jako że PGG nie odpowiedziała na żądania związków zawodowych ws. rozmów dotyczących podwyżek, działacze odpowiedzieli sporem zbiorowym. Domagają się wyższych płac jeszcze przed Bożym Narodzeniem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.