Zakaz handlu w niedzielę w obecnej sytuacji ekonomicznej hamuje możliwość odrabiania strat zarówno po lockdownie jak i w obecnej pogarszającej się sytuacji - mówił w programie "Money. To się liczy" Radosław Knap z Polskiej Rady Centrów Handlowych.
O zniesieniu zakazu handlu w niedzielę mówi się coraz więcej. Zwłaszcza teraz, gdy ponownie wprowadzono ograniczenia w sklepach w czerwonej strefie i godziny dla seniorów w całym kraju. Według ekspertów, dalsze utrzymywanie zakazu zakupów w niedziele może mieć katastrofalne skutki dla polskiej gospodarki.
Handel detaliczny to bardzo ważna część gospodarki, a 1/3 z nich to centra handlowe, tylko w nich zatrudnionych jest około 400 tys. osób - mówił Knap
Warto wspomnieć, że centra handlowe, to jednak nie tylko pracownicy sklepowi. To również wszyscy podwykonawcy, którzy mają podpisane umowy z galeriami
Pamiętajmy, ze każde centrum handlowe ma podpisane umowy z różnymi podwykonawcami. Łącznie w skali kraju to okok 3,5 mld zł rocznie dla podwykonawców współpracujących z galeriami handlowymi - tłumaczył Knap.
Czym się zajmują podwykonawcy? Są odpowiedzialni za dbanie o czystość w centrach handlowych, tereny zielone, prace remontowe oraz działania marketingowe. Łącznie (z pracownikami sklepowymi) w centrach handlowych zatrudnionych jest około 1 mln osób.
Apelujemy ze stowarzyszeniem, aby choćby tymczasowo przywrócić możliwość handlu w niedzielę, bo pozwoliłoby to chociaż częściowo nadrobić straty z lockdownu - mówił Radosław Knap.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.