Serwis "Business Insider" podkreśla, że 2022 rok przyniesie Polakom "emerytalny jackpot". Zaznaczono, że decyzja o zakończeniu aktywności zawodowej będzie zdecydowanie korzystniejsza niż w poprzednich latach. Co szczególnie ważne, w przyszłości taka sytuacja może się już nie zdarzyć!
Seniorzy mogą liczyć na korzystny przelicznik przyznawanej emerytury. Z drugiej strony jest też rekordowa waloryzacja, która nastąpi za kilka miesięcy. Przyczyny tych zjawisk mają związek z pandemią koronawirusa. Właśnie ona skróciła długość życia Polaków i napędziła inflację.
Pandemia koronawirusa doprowadziła do tego, że w 2022 roku odnotowaliśmy najwyższą od II wojny światowej liczbę zgonów w Polsce. To bardzo mocno wpłynęło na kwestię wysokości nowo przyznawanych emerytur.
Gdy Zakład Ubezpieczeń Społecznych ustala, ile wyniesie nasza emerytura, dzieli zgromadzony przez nas i zwaloryzowany kapitał właśnie przez prognozowaną dalszą długość życia. W tym celu sięga po tablice GUS - wyjaśnia BI.
Nadciąga rekordowa waloryzacja
Przechodząc niebawem na emeryturę, będzie można załapać się na rekordową waloryzację, która ma nastąpić w 2023 roku. Rząd zaplanował, że wyniesie ona 13,8 proc. Wyższych wskaźników nie było od wejścia w życie reformy emerytalnej, co nastąpiło w 1999 roku!
Godnym uwagi jest fakt, że ostatecznie waloryzacja może być jeszcze wyższa. Zapewne ona (waloryzacja - dop. red.) będzie gdzieś około 14 proc., a może i więcej - powiedziała minister rodziny Marlena Maląg w TVP Info.
Ile zatem ostatecznie wyniesie waloryzacja w przyszłym roku? - Waloryzacja może wynieść nawet 15 procent - twierdzi doktor Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego, cytowany przez "Fakt".
Czytaj także: W poniedziałek się zacznie. Biedronka rozda pieniądze!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.