Wizyta narzeczonych na plebanii może zakończyć się sporym zaskoczeniem. Duchowni, choć oficjalnie nie mają konkretnego cennika, swoje usługi cenią coraz wyżej. Ma to związek nie tylko z inflacją, ale także bardziej wygórowanymi oczekiwaniami przyszłych małżonków.
Coraz popularniejsze są uroczystości w plenerze, ale łączą się z dodatkowymi kosztami. Wszak trzeba namówić księdza, by zamienił kościelny ołtarz i dojechał we wskazane miejsce. Onet powołuje się na relację właścicielki jednego z domów weselnych. Twierdzi, że za fatygę kapłana jej klienci musieli zapłacić aż... 8 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szczęście nie zawsze ceny są tak wygórowane, choć z forów internetowych można się dowiedzieć, że w ciągu ostatnich lat stawki wzrosły o niemal połowę. Za tradycyjne nabożeństwo w kościele widełki rozpoczynają się od 500 zł do nawet 1,5 tys. zł. Średnio to zatem równy tysiąc zł. (w 2019 roku - 600 zł).
Ile kosztuje ślub kościelny w 2024 roku? Opłata dla księdza to nie wszystko
Na tym wydatki się nie kończą. W kolejce po gratyfikację czekają także kościelny i organista. Obecność pierwszego z nich zamyka się w 50-100 zł. Za oprawę wokalno-organową organista może "zaśpiewać" nawet połowę stawki duszpasterza — warto przygotować się na 500-600 zł.
Nie wszyscy narzeczeni decydują się na dekorację świątyni. Jeśli jednak chcą, by między ławami znalazły się kwiaty i inne gadżety, muszą zabezpieczyć na tę okazję minimum 200-300 zł. Gdy korzystają z usług ekspertki, kwota rośnie kilkukrotnie.
Wszystkie skumulowane należności mogą mocno nadwyrężyć ślubny budżet. Licząc po najniższych stawkach, całe przedsięwzięcie może wynieść 1300 zł.
Czytaj też: Zdjęcie poraża. Oto co się dzieje w Szwajcarii
Należy jednak pamiętać, że "daniny" mogą różnić się w zależności od lokalizacji, podejścia księdza, wielkości kościoła i wielu innych czynników. A jak sytuacja wygląda w Waszych stronach?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.