Koniec z dworcami i czytelniami. Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy skontrolują otwarte sklepy, by sprawdzić, czy nie łamią przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Za obchodzenie przepisów grozi kara do 100 tys. zł.
Główna Inspektor Pracy Katarzyna Łażewska-Hrycko powiedziała, że decyzja o pilotażowej kontroli otwartych placówek handlowych w najbliższą niedzielę, to efekt doniesień medialnych i sygnałów ze strony partnerów społecznych. "Solidarność" złożyła wniosek do PIP o przeprowadzenie kontroli sklepów, które były otwarte w ostatnią niedzielę 6 lutego.
Od chwili przeprowadzenia pierwszych kontroli w sklepach po wejściu w życie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz niektóre inne dni, inspektorzy pracy zwracali uwagę na konieczność doprecyzowania jej zapisów. Główne zastrzeżenia dotyczyły tzw. wyłączeń, czyli wyjątków pozwalających placówkom handlowym prowadzić działalność w dni ustawowo wolne. Najpopularniejsze było przekształcanie placówki handlowej z placówkę handlowo-pocztową.
Zmiany i zaostrzenie weszły w życie 1 lutego, ale od razu znaleźli się kreatywni przedsiębiorcy, którzy zamieniali swoje placówki w dworce i czytelnie. Po nowelizacji w niedziele otwarte mogą być sklepy, które z działalności pocztowej uzyskują co najmniej 40 proc. przychodów. Zapis dotyczy konkretnych sklepów, a nie całych sieci handlowych.