Wojna w Ukrainie sprawiła, że drastycznie wzrosły źródła energii. Polski rząd wprowadził embargo na rosyjski węgiel, a równocześnie konflikt toczący się na Wschodzie przyczynił się do znacznie wyższych cen gazu i ropy. W efekcie miliony Polaków zaczęły się martwić o to, w jaki sposób przyjdzie im ogrzewać domy i mieszkania w okresie zimowym.
Jarosław Kaczyński zapewnia. Węgla nikomu nie zabraknie
Jarosław Kaczyński podczas sobotniego wystąpienia na Politechnice Koszalińskiej zapowiedział, że największe trudności związane z brakiem węgla i innych paliw na rynku "są już za nami". Prezes PiS podkreślał też, że braki "czarnego złota" w składach opałów brały się z tego, ze zakupiony poza granicami Polski węgiel trzeba było przewieźć z portów.
Ponieważ do palenia w piecach, szczególnie tych nowoczesnych, jest przydatny tylko sortowany węgiel, a generalnie na rynkach światowych kupuje się niesortowany węgiel. Dodatkowo, przy przewożeniu takiego węgla, ten posortowany z powrotem zmienia się na niesortowany, bo się kruszy w czasie transportu - powiedział Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapewnił, że tej zimy Polakom nie zabraknie węgla, dlatego mieszkańcy naszego kraju nie powinni wpadać w panikę. - Jeżeli nawet w tej chwili nie będzie można (...) kupić wszystkiego, co jest potrzebne do końca tego sezonu grzewczego, to na pewno w trakcie kolejnych miesięcy będzie można to dokupić. Nie będzie takiej sytuacji, żeby ktoś marzł (...). Będą dopłaty, spadnie cena węgla (...). Damy sobie radę - zapewnił.
Kaczyński odniósł się też do informacji pojawiających się w mediach o trudnościach z nabyciem węgla. Jego zdaniem są to "jakieś incydenty", gdzie "pojedynczej osobie się coś zdarzyło". - Z tego nie należy wyciągać daleko idących wniosków, bo to jest po prostu kampania propagandowa i nic więcej - ocenił lider PiS.
Kampania propagandowa to jest normalna rzecz w demokracji, spory są też normalne w demokracji, tylko że są takie sytuacje, kiedy lepiej by jednak tego unikać. To nie jest propaństwowe, a przede wszystkim to nie jest proobywatelskie, jeżeli się wykorzystuje takie trudne sytuacje dla przeprowadzania takich akcji - dodał Kaczyński.
Podczas swojego wystąpienia Kaczyński odniósł się też do zapewnień opozycji, jakoby wskutek przejęcia przez nią władzy udało się rozwiązać problemy związane m.in. z inflacją. - Otóż nie ma czarodziejskiej różdżki, nic takiego się nie stanie, a w naszym głębokim przekonaniu, że nie będzie lepiej, tylko gorzej - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.