Resort rodziny, którym jeszcze kieruje Dorota Bojemska, zdążył wydać ważne obwieszczenie. Dotyczy ono rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe w 2024 roku.
Na podstawie tego aktu prawnego można ustalić ostateczną wysokość składek na ubezpieczenie społeczne, które będą obowiązywały w miesiącach od stycznia do grudnia 2024 roku.
W obwieszczeniu podano, że kwota prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia wynosi 7 824 zł. Dla pracujących na etacie są to wręcz doskonałe informacje. Gorzej sprawy się mają w przypadku tych, którzy prowadzą własne firmy. Oznacza to bowiem znacznie wyższe składki ZUS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktualnie pracujący na własny rachunek oddają państwu około 1400 zł miesięcznie (bez obowiązkowej składki zdrowotnej). Już w 2024 roku ta kwota wzrośnie do 1600 zł miesięcznie.
Składki będą rekordowo wysokie. Rocznie na ubezpieczenie społeczne pracujący na własny rachunek zapłacą niemal 20 tys. zł - zauważa "Fakt".
Minimalna składka zdrowotna znacznie wzrośnie. Dziś wynosi 314,10 zł, a w przyszłym roku będzie to już 381,78 zł/miesięcznie.
Nowy rząd zdoła zahamować wzrost składek ZUS?
Wielu Polaków z olbrzymim zdenerwowaniem spogląda na zmiany w zakresie składek ZUS. Czy nowemu rządowi uda się zahamować niepokojąco szybki wzrost?
Nadzieję daje jeden z "konkretów" programu Koalicji Obywatelskiej. Chodzi o obietnicę wprowadzenia ulgi dla pracujących na swoim. Raz w roku mogliby skorzystać z miesięcznych wakacji od składek.
Dla przedsiębiorców, odprowadzających składki za siebie, wprowadzimy możliwość czasowego zwolnienia ze składek na ubezpieczenia społeczne - taka obietnica została uwzględniona w umowie koalicyjnej ugrupowań, które mają stworzyć nowy rząd.