Do decyzji o zamrożeniu cen gazu za pośrednictwem Facebooka nawiązał premier Mateusz Morawiecki. "Wiem, że wiele rodzin ogrzewających swoje domy gazem obawia się nadchodzących miesięcy - dlatego mój rząd przygotował rozwiązania, które niosą ulgę w czasie putinflacji. Gwarantujemy cenę dla paliw gazowych na poziomie nieco ponad 200 zł za 1 MWh oraz mrozimy wysokość stawek dystrybucyjnych na poziomie z tego roku" - napisał szef rządu.
W czasach kryzysu państwo musi wspierać obywateli – nasz rząd nie zostawia ludzi samych sobie - dodał Morawiecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest projekt ustawy, która zamrozi ceny gazu
W piątkowym komunikacie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów oznajmiła, że "Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o szczególnej ochronie odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu, przedłożony przez ministra klimatu i środowiska".
Jak poinformował premier, w przyszłym roku wprowadzona zostanie maksymalna cena za paliwa gazowe na poziomie około 200 zł/MWh. Poza tym zamrożona zostanie wysokość stawek opłat dystrybucyjnych.
Ceną maksymalną zostaną objęci wszyscy odbiorcy, którzy obecnie korzystają z ochrony taryfowej, czyli gospodarstwa domowe, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe oraz inne podmioty, które produkują ciepło lokalnie dla gospodarstw domowych w spółdzielniach, podmioty, które świadczą kluczowe usługi dla społeczeństwa, czyli m.in. jednostki opieki zdrowotnej, pomocy społecznej, podmioty systemu oświaty i szkolnictwa wyższego, żłobki, kościoły czy organizacje pozarządowe - dowiadujemy się z komunikatu.
Zamrożona taryfa obejmie wszystkich, bez względu na próg dochodowy. Te osoby, które uzyskują dochód nie większy niż 2,1 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego i 1,5 tys. zł na osobę w przypadku gospodarstwa wieloosobowego będą mogły liczyć na zwrot VAT zapłaconego przy zakupie gazu.