Sąd zakwestionował niedawno forsowane przez organy podatkowe podejście, zgodnie z którym hybrydowe pojazdy były objęte opodatkowaniem akcyzą na ogólnych zasadach, tak jak pojazdy z tradycyjnymi silnikami spalinowymi. W swoim orzeczeniu sąd stwierdził, że te pojazdy powinny jednak korzystać z preferencyjnych, obniżonych stawek akcyzy.
Jak podaje portal biznes.interia.pl, standardowe stawki akcyzy na samochody wynoszą 3,1 proc. wartości pojazdu w przypadku aut osobowych o pojemności silnika do 2000 cm³ oraz 18,6 proc. dla samochodów z silnikiem o pojemności powyżej 2000 cm³. Dla samochodów hybrydowych stawki te są o połowę niższe, co ma na celu wspieranie bardziej ekologicznych technologii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem, który rozpatrywał WSA, dotyczył sytuacji, w której tzw. miękkie hybrydy (mikrohybrydy) były przez organy podatkowe klasyfikowane na równi z pojazdami wyposażonymi wyłącznie w silnik spalinowy. Taka klasyfikacja skutkowała naliczaniem wyższych stawek akcyzy, co stanowiło znaczną różnicę finansową dla producentów i importerów. Jak informuje Interia, kontrole podatkowe w tej sprawie nasiliły się, a przedsiębiorcy zostali zmuszeni do dopłaty akcyzy za wcześniej sprzedane pojazdy.
Wyrok WSA daje nadzieję na przywrócenie wcześniejszej praktyki, która pozwalała na korzystanie z preferencyjnego opodatkowania akcyzą również dla miękkich hybryd. Choć wyrok jest korzystny dla producentów i importerów, na razie nie jest on prawomocny. Najprawdopodobniej zostanie zaskarżony do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Różnica w kwocie należnego podatku może być znacząca. Dla przykładu, przy samochodzie hybrydowym o wartości netto 120 tys. zł i pojemności silnika do 2000 cm³, akcyza naliczona według wyższej stawki stosowanej ostatnio przez organy podatkowe wyniosłaby 3,7 tys. zł.
Natomiast przy zastosowaniu niższej stawki, zgodnej z wyrokiem WSA, kwota ta zmniejszyłaby się o połowę. Jak informuje "Interia" jeszcze większa różnica dotyczy samochodów z mocniejszymi silnikami, o pojemności powyżej 2000 cm³, ale nieprzekraczającej 3500 cm³. W takim przypadku, zamiast 22,3 tys. zł, akcyza wyniosłaby nieco ponad 11 tys. zł.
Ta kwestia ma ogromne znaczenie dla dużej części rynku motoryzacyjnego. W 2023 roku aż blisko 20 proc. wszystkich nowych samochodów osobowych zarejestrowanych w Polsce stanowiły tzw. miękkie hybrydy.
Dane Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego analizowane przez portal globalmotors.com pokazują, że w pierwszym kwartale 2024 roku w Polsce zarejestrowano 139 tys. nowych samochodów, z czego prawie 65 tys. stanowiły pojazdy hybrydowe. Wyrok WSA może więc mieć daleko idące konsekwencje dla całej branży, zwłaszcza dla producentów i importerów, którzy operują na rynku hybryd.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.