W czwartek, 28 grudnia, były poseł Krzysztof Lisek zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym opisał, co spotkało go podczas zakupów w jednym z warszawskich sklepów Lidl.
Mężczyzna poinformował, że w dyskoncie wydał 150 zł, jednak po powrocie do auta, musiał wydać kolejne pieniądze. Dlaczego? Otóż były poseł za wycieraczką znalazł wezwanie do zapłaty 95 zł za zajęcie miejsca parkingowego.
Zrobiłem w Warszawie zakupy w Lidlu. Zakupy 150 zł. Plus 95 zł za 15 minut parkowania. Jesteście zwyczajnymi złodziejami. To moje ostatnie zakupy w tej sieci - napisał były poseł do Sejmu RP i Parlamentu Europejskiego w serwisie X (dawniej Twitter).
Czytaj więcej: Te same zakupy. Porównaliśmy Biedronkę, Lidla i Auchan
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden z internautów zapytał go, czy pobrał bilet parkingowy. Na to Krzysztof Lisek odpowiedział: "Przy sklepie? Nic nie wiedziałem o żadnych biletach! Ostatnio kupowałem w tym sklepie 2 lata temu. Nie było żadnych biletów!".
Wtedy kolejny z użytkowników platformy zarzucił mu kłamstwo. "Nich pan nie kłamie. Tablice informacyjne w tej sprawie wszędzie są tak duże, że nawet osoba niedowidząca by je zauważyła - napisał.
Wówczas były poseł stwierdził, że pewnie są, ale od kilku lat nie mieszka w Polsce na stałe. "Zawsze parkowałem przy takim sklepie bezpłatnie robiąc zakupy. Plus był mocny deszcz" - dodał.
Czytaj także: Ukradł aż 32 Lidlomiksy. Miał na nie plan
Głos zabrała rzeczniczka Lidl Polska
W kolejnym wpisie Krzysztof Lisek opłatę określił jako niesprawiedliwą. Poinformował również, że napisało do niego w tej sprawie wiele osób i kieruje sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W związku z tym portal tvn24.pl skontaktował się z rzeczniczką sieci, która podkreśliła, że wszystkie parkingi przed sklepami Lidl Polska są bezpłatne dla klientów "na czas dokonywania zakupów".
Część spośród naszych parkingów wyposażona jest w systemy parkingowe, które chronią przed nieuprawnionym korzystaniem z miejsc postojowych, jednak i tam parkowanie jest bezpłatne pod warunkiem pobrania z parkometru i umieszczenia za szybą darmowego biletu lub zarejestrowania się w aplikacji APCOA Flow - wyjaśniła Aleksandra Robaszkiewicz.
Dodała, że po pobraniu biletu, "pierwsze 60 lub 90 minut postoju jest bezpłatne".
Czytaj również: Zobaczyliśmy nową gazetkę Lidla. Opadły nam szczęki