Codzienne oszczędzanie nie jest proste. Często wymaga to rozmaitych poświęceń. Poza tym cięcie wydatków nie zawsze jest możliwe.
Polacy głowią się, czy można oszczędzać na myciu ciała. Odpowiedź brzmi: oczywiście, że tak! Co jest zatem tańsze - mycie się pod prysznicem czy branie kąpieli?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyliczenie dokładnej różnicy cenowej jest oczywiście niemożliwe. Wszystko dlatego, że istotne są przeróżne czynniki. Chodzi choćby o pojemność wanny, procent jej zapełnienia czy koszt podgrzania wody. Można jednak przyjąć średnie.
Jeden kubik wody razem z odprowadzaniem ścieków kosztuje mniej więcej 11 złotych, natomiast jego podgrzanie to koszt rzędu 18 zł. Przy kąpieli używamy zwykle 70% ciepłej i 30% zimnej wody. Przyjmując te wyniki oraz to, że wanna średniej wielkości pomieści około 100 litrów, za każdą kąpiel zapłacimy 2,36 zł - pisze gazeta.pl, powołując się na serwis zaradnyfinansowo.pl.
Ile kosztuje prysznic i kąpiel?
Jednoczenie zauważono, że podczas brania prysznica zużywamy około siedmiu litrów wody na minutę. Myjąc się przez osiem minut w strumieniu składającym się pół na pół z ciepłej i zimnej wody, zapłacimy 1,12 zł. W skali roku jest to wydatek na poziomie około 408 złotych.
Jeśli zamiast tego zdecydujemy się na kąpiel w wannie, koszt rachunków okaże się ponad dwukrotnie wyższy. Myjąc się w niej każdego dnia oraz uwzględniając uśrednione statystyki, zapłacimy 860 złotych! - donosi gazeta.pl.
Różnica jest zatem gigantyczna. Zdecydowanie bardziej opłacalne jest branie prysznica. W ten sposób można naprawdę sporo zaoszczędzić.