Kaszubom mieszkającym w Kostkowie nie można odmówić kreatywności. Na 20-tonowym głazie znalezionym na polu wykuli podziękowania dla Lecha Wałęsy za zasługi dla odzyskania suwerenności przez Polskę. Skąd ten pomysł? Zainspirowało ich Prawo i Sprawiedliwość.
O sprawie na Facebooku poinformował wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. "Kaszubi z Kostkowa gm. Gniewino z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości oraz w podzięce dla prezydenta Lecha Wałęsy za doprowadzenie do wycofania wojsk radzieckich z Polski postawili pomnik. Olbrzymi głaz wysiłkiem wielu ludzi i sprzętu został wydobyty z pola jednego z rolników" - napisał.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Zygmunt Pałasz, rolnik z Kostkowa, przyznał, że głaz mu przeszkadzał. Powiedział wprost, że chodziło o lekcję dla Prawa i Sprawiedliwości. - Nie wiedziałem, co z nim zrobić. Wspólnie ze znajomymi stwierdziliśmy, że wykorzystamy kamień do wyedukowania elit PiS. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński mówił właśnie w tym czasie o rocznicy wyprowadzenia wojsk rosyjskich w Polsce, ale zapomniał wspomnieć, kto do tego doprowadził. No to postanowiliśmy mu przypomnieć najnowszą historię - wytłumaczył.
Grzegorz Pukszta, sołtys Kostkowa, przyznał, że zaskoczył go widok pomnika. - Jednym mieszkańcom się podoba, innym mniej, ale mnie się wydaje, że to dobry pomysł. Ludzie pytają mnie, dlaczego taki pomnik stanął i czemu nie było zebrania w tej sprawie. Ale jak proboszcz stawiał pomnik papieża, też nie robił zebrania. To prywatna inicjatywa mieszkańców - ocenił.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl