To niezwykle ciężki sezon dla plantatorów i sadowników. Okres zbiorów znacznie się skrócił, a wyhodowane owoce splądrowała susza, grad, wichury i powodzie. Rolnicy mówili o klęsce. Ta przełożyła się m.in. na ceny truskawek.
Owoce przez cały sezon były drogie, a koniec okresu ich sprzedaży (gdy zwykle były tańsze) przebił wszystko. Trudno jest spotkać truskawki, które można kupić za mniej niż 20 zł za kilogram.
Szokująco wyglądały m.in. ceny z targu w Zakopanem. Nasi czytelnicy donosili, że górale sprzedają truskawki już po 26 zł/kg. Kwotę tę znacznie "przebili" jednak Kaszubi. W Juracie za kilogram owoców trzeba zapłacić 29,50 zł. To niestety nie jest żart...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najdroższe truskawki w Polsce sprzedawane są już Juracie. Przynajmniej ja droższych jeszcze nie spotkałem. Górale przyzwyczaili mnie do drożyzny, ale Kaszubi właśnie ich przebili. A to przecież region gdzie zaczynają się one później i dłużej są dostępne. Tak przynajmniej się utarło - mówi nam pan Jan, który w miniony weekend odwiedził półwysep helski.
Nasz czytelnik podkreśla, że ostatecznie nie kupił truskawek i "odwrócił się od sprzedawcy na pięcie".
Taki sam przydrożny warzywniak, w Jastarni - tylko kilka km dalej i cena już była normalna, a nawet bardzo atrakcyjna, 16 zł/kg. Jak widać, nie wszyscy zdzierają - kończy zbulwersowany turysta.
Jednocześnie czytelnik pyta, jak to możliwe, że w miejscu, gdzie okres wegetatywny jest dłuższy i zbiory następują później, trzeba zapłacić za truskawki tak dużo.
Truskawki w Polsce drogie także latem
Okazuje się, że północna część kraju, która słynie z późniejszych zbiorów, może być w tym niezwykłym sezonie owocowym droższa, niż inne rejony Polski. - Na południu pojawiają się teraz starsze odmiany, a one będą drogie - mówi nam Janusz Piechociński, były wicepremier i ekspert rynku żywnościowego.
To bardzo trudny sezon i nie możemy przykładać do niego wielkiej wagi. Trudne warunki pogodowe sprawiły, że wiele truskawek tych późniejszych odmian dojrzało wcześniej niż normalnie, nawet na południu. Do tego dodajmy, że nadal importowane są owoce z ciepłych krajów. Z tego względu późne owoce są dziś drogie - tak w rozmowie z o2.pl Janusz Piechociński tłumaczy, skąd tak wysoka cena truskawek w Juracie.
Ekspert dodaje jednocześnie, że "w kurortach nadmorskich, letniskowych zawsze jest drożej". Podkreśla, że to wszystko - w połączeniu z anomaliami takimi jak susza i problem z dostępem do wody - wpływa na ceny truskawek. Geograficzne położenie Juraty w tym roku działa więc na jej niekorzyść. W przeciwieństwie do lat poprzednich.
Z kolei poseł PSL Mirosław Maliszewski, szef komisji rolnictwa dodaje w rozmowie z o2.pl, że ceny wynikają z "popytu i zapotrzebowania turystycznego, a nie z kwestii geograficznych i produkcyjnych".
Duży producent truskawek potrafi dostarczyć produkt samodzielnie, na drugi koniec kraju. To kwestia ustalenia cen przez sprzedawców - mówi w rozmowie z o2.pl
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl