- Należy postawić pytanie, czy mam poczucie sukcesu? Czy jestem zadowolona z miejsca, w którym obecnie się znajdujemy? Czy uważam, że powinniśmy poprzestać na osiągniętych celach? Odpowiedź jest krótka - trzy razy "nie" - mówiła Katarzyna Lubnauer.
- Prawda jest taka, że udało nam się przetrwać najtrudniejszy czas, że mamy reprezentację w samorządach i w Sejmie (...), ale wybory europejskie i parlamentarne przegraliśmy i jako partia i jako koalicja. Jako jedna z liderek Koalicji Obywatelskiej biorę na siebie odpowiedzialność za wynik wyborczy i składam dzisiaj rezygnację z funkcji przewodniczącej Nowoczesnej - poinformowała.
Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że "rezygnuje w poczuciu, że jako przewodnicząca zrobiła wszystko, by partia przetrwała" i "z nadzieją, że nikt z państwa nie czuł zażenowania obserwując jej działania i decyzje".
- Byli członkowie Nowoczesnej, w tym Ryszard Petru, atakowali nas bardziej niż ktokolwiek inny, w myśl zasady "po nas choćby potop" - wskazała.
Lubnauer oznajmiła, że "perspektywy czasu ocenia, że dokonaliśmy słusznych wyborów". - To dzięki KO wciąż istniejemy jako partia, jako środowisko - przekonywała.
Całe oświadczenie byłej już szefowej Nowoczesnej można przeczytać na Facebooku:
Na niedzielnej konwencji Nowoczesnej delegaci mają wybrać nowego lidera partii. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że ma nim zostać obecny sekretarz generalny partii Adam Szłapka. Lubnauer ma pozostać w zarządzie Nowoczesnej.
Katarzyna Lubnauer rezygnuje. Potwierdziły się nieoficjalne informacje
O tym, że Katarzyna Lubnauer zrezygnuje ze swojej funkcji, spekulowano już wcześniej. Pisaliśmy o tym również w Wirtualnej Polsce.
- Co prawda kadencja obecnej liderki Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer kończy się w 2021 r., jednak Lubnauer złoży w niedzielę rezygnację ze swojej funkcji - mieli przekazać politycy ugrupowania Polskiej Agencji Prasowej.
- Jest decyzja, że Katarzyna Lubnauer będzie składać rezygnację z pełnionej funkcji. Na ten moment osobą, która jako jedyna będzie się ubiegała o funkcję przewodniczącego, jest Adam Szłapka. Nie sądzę, żeby pojawił się jakiś inny kandydat, ale życie bywa zaskakujące, więc można spodziewać się wszystkiego - powiedział agencji jeden z członków zarządu Nowoczesnej.
Mówiąc o powodach odejścia Lubnauer, inny polityk z władz ugrupowania ocenił, że jest to "kwestia zmęczenia materiału i poczucie, że nie udało się jej osiągnąć podstawowych celów, jakie zakładała, czyli zachowania pełnej samodzielności partii, która przejawiłaby się chociażby zdolnością samodzielnego startu w wyborach parlamentarnych".
- Mam poczucie, że wypełniłam misję, której się podjęłam. Nie jestem przywiązana do stanowiska - mówiła enigmatycznie sama Lubnauer w środę w RMF FM.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.