Więźniowie nie mogą mieć w celi mniej niż 3 mkw. przestrzeni. Pies w budzie musi mieć przynajmniej 9 mkw. miejsca. A to tylko przykłady, które można potraktować jako mocne argumenty w całej dyskusji o skrajnie małych kawalerkach, które w ostatnim czasie gdzieniegdzie pojawiają się w ofercie różnych firm.
Aktywista Jan Śpiewak udostępnił na swoim stories ofertę kawalerki z antresolą o wielkości 2,5 mkw. Budynek "100-SIO" TOWER ONE ma zostać oddany do użytku w 2023 roku. Zostanie wybudowany przez spółkę 100-SIO Synergia S.A. Firma, o której mowa, zbiera w tej chwili fundusze za pośrednictwem popularnej platformy akcyjnej, aby zrealizować swój cel.
Użytkownicy Facebooka nie zostawili suchej nitki na mikrokawalerce. Trudno w przypadku takiego projektu o w pełni poważne komentarze.
Ale te perspektywy - zrobić dwójkę i jednocześnie się umyć. Jak się sięgnie przez drzwi, to jeszcze jajecznicy da rade przypilnować - komentuje jeden z użytkowników Facebooka.
Polo patokapitalizm w pigułce. Zastanawia mnie, czy jest choćby jakaś dziedzina życia, zjawisko w tym kraju, które nie jest patologiczne, na skutek tego kapitalistycznego feudalizmu "made in Poland". Nie zdziwię się, gdy nawet praca ornitologów to w polskim wydaniu spektakl absurdów - czytamy w jednym z komenatrzy "Niewolnictwa 3.0".
Wśród komentujących znaleźli się obrońcy inwestycji, którzy próbują tłumaczyć, dla kogo taki lokal tak naprawdę jest.
Przecież takie coś kupuje się pod najem krótkoterminowy, nie do mieszkania dla rodzin z dziećmi. Dajmy na to że musisz przyjechać do tego Koszalina na jakies targi i następnego dnia rano masz pociąg powrotny. I masz do wyboru: dobry hotel za 500zl, syfiasty hotel za 100zl, airbnb za 200 albo taką celę za 60. Jeśli to będzie blisko dworca to wg mnie rozejdą się te "kawalerki" w parę dni i jeśli są chętni by je kupic i chętni by je później wynajmować, to gdzie jest problem? - pisze jeden z uzytkowników Facebooka.
Według prawa lokal mieszkaniowy nie może mieć mniej niż 25 mkw. Deweloperzy podchodzą do tych regulacji dość luźno. Stąd od pewnego czasu w przestrzeni publicznej funkcjonuje określenie patodeweloperka. Jan Śpiewak w swoich mediach społecznościowych zwrócił uwagę na to, że przedsiębiorcy obchodzą regulacje, sprzedając takie mikrokawalerki jako lokale usługowe.
Deweloperzy kreatywnie podchodzą do upychania ludzi w swoich blokach. Niedawno w kilku serwisach z ogłoszeniami dotyczącymi nieruchomości pojawiła się oferta kawalerki, w której po wejściu do mieszkania pierwsze, co rzuca się w oczy, to muszla i kabina prysznicowa. To tylko jeden z wielu przykładów na to, jak mieszkania stały się nie prawem, a inwestycją dla funduszy i spekulantów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.