Przepisy, o których mówiło się w Polsce od dawna nareszcie wchodzą w życie. Oznacza to złą wiadomość dla nieletnich miłośników napojów z dodatkiem kofeiny i tauryny.
Wraz z nadejściem nowego roku, sklepy spożywcze zostają objęte zakazem sprzedaży energetyków osobom niepełnoletnim, a możliwość ich zakupu będzie reglamentowana na podstawie okazanego dowodu osobistego stwierdzającego pełnoletność.
Te restrykcje to wynik niebezpiecznych tendencji wśród młodych osób pijących popularne i szkodliwe dla zdrowia energetyki w nadmiarze, których dostępność dotychczas była niczym nieograniczona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ze względu na zawartość tauryny i kofeiny napoje te mają negatywny wpływ na młody organizm, a nachalna promocja i możliwość kupienia ich w każdym sklepie i automacie będzie wzięta pod lupę.
Oprócz ograniczeń wiekowych, energetyków nie kupimy już od stycznia w szkołach, ale także w zakładach pracy. Nie będą także dostępne jak wcześniej w automatach.
Sklepy spożywcze, w tym te najpopularniejsze w Polsce jak Żabka, Lidl czy Biedronka będą mogły mieć w ofercie napoje energetyczne, ale będą one podobnie jak alkohol czy papierosy sprzedawane jedynie osom dorosłym po okazaniu odpowiedniego dokumentu.
Jak zauważa "Wprost" już pojawiają się wśród producentów pomysły na zmianę składu energetyków tak by obejść nowe zakazy. " Napojem energetycznym jest produkt, który w składzie ma kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie. Jeśli jakiś producent stwierdzi, że zmniejszy te proporcje, nowy zakaz nie będzie go dotyczył" - czytamy na stronach portalu.