Wątek pierwszokomunijnych kopert z reguły jest dość drażliwy. Sama dyskusja na temat tego, ile "wypada" dać do koperty budzi bardzo dużo emocji. Oczywiście tak naprawdę jest to kwestia indywidualna każdego z gości.
Przyjmuje się jednak pewne zasady, które mają pomóc w ustaleniu "odpowiedniej" kwoty. Jeden z najistotniejszych czynników to stopień pokrewieństwa. Zazwyczaj najwięcej pieniędzy dają rodzice chrzestni. Sporo dzieci otrzymują też od dziadków czy wujostwa. Mniejsze środki wręcza dalsza rodzina czy znajomi.
Są tacy, którzy na pytanie o to, ile dać do koperty odpowiadają króciutko: "tyle, na ile cię stać". I niewątpliwie trudno kłócić się z taką reakcją. To zdrowe podejście.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pojawiają się tacy, którzy rzucają konkretnymi kwotami. "Fakt" zauważa również, że na Facebooku pojawiają się też komentarze o prezentach.
To zależy. U nas się przyjęło, że chrzestny daje rower. Koszt takiego dość dobrego, który dziecku posłuży, to ok. 2000 zł. Natomiast osobiście uważam, że każdy daje na ile kogo stać. Chociaż w dzisiejszych czasach coraz ciężej o bezinteresowne dziecko i rodziców…
Teraz miałam komunię córek to tak chrzestny i chrzestna po 1500 w kopertę włożyli, a nie są bardzo majętni.
Od chrzestnego córka dostała 1000 zł, a od chrzestnej złoty łańcuszek z aniołkiem, słuchawki bezprzewodowe i bombonierkę - piszą internauci, których cytuje tabloid.
Pierwsza komunia 2024. Ile dać do koperty?
W kolejnych komentarzach zawarto spore kwoty. Nikt nie schodził poniżej tysiąca złotych.
Syn w zeszłym roku miał komunię, od chrzestnego dostał 1500 zł a od chrzestnej 1000 zł.
1000 to dostałam od chrzestnego na ślub 6 lat temu, a teraz tyle na komunię, co za czasy.
Zasadniczo więc chrzestni dają około 1-2 tys. zł. Dalsza rodzina wkłada do koperty około 500 zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.