Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 11,1 proc. w czerwcu 2023 r. w ujęciu rocznym wobec 11,5 proc. w maju 2023 r. Jak podał Narodowy Bank Polski, inflacja bazowa po wyłączeniu cen administrowanych wyniosła w czerwcu bieżącego roku 10,3 proc. w ujęciu rocznym wobec 12,1 proc. w maju.
Inflacja bazowa po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 14,4 proc. w czerwcu wobec 14,9 proc. w maju. Inflacja bazowa liczona metodą 15-procentowej średniej obciętej wyniosła 12,8 proc. w czerwcu wobec 13,5 proc. w maju. Wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych (inflacja CPI) wyniósł 11,5 proc. rok do roku w czerwcu 2023 r. wobec 13 proc. rok do roku w maju.
Jednak trzeba podkreślić, że to wcale nie oznacza, iż ceny żywności będą spadać. - To, że stopa inflacji wykazuje oznaki złagodzenia, nie oznacza, że ceny wrócą nagle do poziomów z 2020 roku. Obecnie mamy do czynienia ze spadkiem dynamiki ich wzrostu, nie obniżeniem - powiedział Marcin Stradowski, Partner w firmie handlowej Foodcom S.A., cytowany przez "Super Biznes".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawet, jeśli zobaczymy niższe ceny w sklepach, to odmrożenie cen energii oraz zniesienie obowiązującej zerowej stawki VAT na żywność z końcem roku, podbije je ponownie - dodał.
Indeks cen żywności
Z indeksu cen żywności, który został opublikowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wynika, że indeks cen żywności w czerwcu osiągał średnio 122,3 pkt, co jest spadkiem o 1,4 proc. względem maja 2023 roku.
Wyznaczany przez FAO wskaźnik można traktować jako pewien element służący do przewidywania cen żywności w Polsce. Jednak indeks ten pokazuje ceny żywności nieprzetworzonej, a na kształtowanie się cen produktów końcowych ma przecież wpływ szereg czynników, tj. koszty pracy, energii, transportu, magazynowania, opakowań czy marże handlowe sklepu i dystrybutora - mówi.
Co więcej, wskaźnik wyznaczany przez FAO pomija owoce czy warzywa, których ceny odgrywają znaczną rolę w koszyku inflacyjnym - podkreśla ekspert Foodcom S.A.
Warto również wspomnieć, że ceny cukru na rynkach światowych może i spadły, ale Polska wciąż jest jednym z liderów drożyzny. Mało tego nie można wykluczyć, że jego cena znowu pójdzie w górę.
Niższe niż w poprzednim sezonie wyniki kampanii cukrowniczej 2022/23 i spadek łącznej światowej produkcji cukru, prognozowane ograniczenie eksportu z Indii, drugiego największego światowego producenta, topniejące globalne zapasy przy jednoczesnej wyższej konsumpcji, wzrost kosztów energii, produkcji oraz całego procesu logistycznego - wszystko wskazuje na to, że wysokie ceny cukru zostaną z nami jeszcze kilka miesięcy, jeśli nie do następnego roku - mówi Marcin Stradowski.
Należy mieć również na uwadze to, że cukier nie jest tylko produktem, który kupujemy w kilogramowym opakowaniu. Jest także składnikiem innych produktów, takich jak napoje, czy słodycze. Tak więc jeśli cukier zdrożeje, pociągnie ze sobą również inne produkty żywnościowe.
Czytaj również: Nowe dane dot. inflacji. Jest inaczej niż prognozowano
Źródło: Super Biznes
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.