Już od jakiegoś czasu obowiązuje zaostrzony zakaz handlu w niedziele. To oczywiście jedno z rozwiązań wprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość. Ten przepis budzi mnóstwo kontrowersji, a opozycja chciałaby go usunąć.
Naszym postulatem jest przywrócenie handlu w niedzielę. Jeżeli ktoś chce w tym dniu dodatkowo zarobić, a ktoś inny chce zrobić wtedy zakupy, to absurdem jest zabranianie tego (...). Jeśli tylko PiS przegra wybory parlamentarne, przepisy będą zmienione - zadeklarował Adam Szłapka, lider Nowoczesnej, cytowany przez radiozet.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł Koalicji Obywatelskiej spostrzegał jednocześnie, że w zakazie handlu nie chodzi jedynie o gwarancję niedzielnego odpoczynku. - Pomysłodawcom wprowadzanego stopniowo od 2018 r. zakazu handlu w niedzielę wcale nie chodziło o dobro pracowników. Tutaj chodziło przede wszystkim o to, żeby narzucić pewien rodzaj stylu życia - podkreślał.
Żeby narzucić Polakom, że niedziela jest takim dniem, gdzie nie mogą robić zakupów. Gdyby chodziło o dobro pracowników, to można byłoby zastosować innego typu rozwiązania, takie, które by wszystkim odpowiadały - dodawał Adam Szłapka.
Chcą usunąć zakaz handlu
Jednocześnie polityk zapewniał, że rozwiązania dotyczące zniesienia handlu, które proponuje jego ugrupowanie, "są dobre i dla pracowników, i dla pracodawców, i dla konsumentów". Jako przykład wskazywał wprowadzenie dodatkowego wynagrodzenia za prace w niedzielę i umożliwienie pracownikom wyboru, czy chcą tego dnia przyjść do pracy.
Z naszych rozmów z pracownikami dużych supermarketów czy galerii handlowych wynika, że jest bardzo wiele osób, np. studentów, którzy bardzo chętnie, za dodatkowe wynagrodzenie, w niedzielę by pracowali - tłumaczył Szłapka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.