Szamba na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych podlegają takim samym kontrolom, jak te użytkowane przez właścicieli całorocznych domów. Gmina ma prawo do skontrolowania zarówno szczelności zbiornika, jak i częstotliwości wywozu nieczystości. W przypadku ROD kary za naruszenia przepisów mogą być bardzo poważne.
Czytaj także: Ceny oszalały. Polacy masowo wykupują ten produkt
Przypomnijmy, że w sierpniu 2022 r. wprowadzono przepisy, które zobowiązują gminy do utworzenia ewidencji szamb oraz przeprowadzenia kontroli ich legalności. Powodem są przypadki nieszczelnych zbiorników, z których nieczystości mogą przedostawać się bezpośrednio do gleby.
Jak informował Portal Samorządowy, w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, zgłaszane są one policji. W 2023 r. nałożono kary choćby w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie kontrolowano ponad 1000 posesji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawiciele Wód Polskich uspokajają, że prowadzone kontrole nie mają na celu poszukiwanie nielegalnych odwiertów wodnych, znanych jako "abisynki".
Nie chcemy karać działkowców. Chcemy, żeby każdy czuł się bezpiecznie - mówią przedstawiciele Wód Polskich.
Czytaj także: Pracowała tylko jeden dzień. ZUS wyliczył jej emeryturę
Regulamin Polskiego Związku Działkowców dopuszcza budowę szamba na terenie działki. Odpowiedzialność za warunki sanitarne ponosi wówczas sam działkowiec. W przypadku kontroli powinien on okazać rachunki od firm asenizacyjnych, potwierdzające regularny wywóz nieczystości. Zarządy ROD powinny posiadać informacje na temat działek wyposażonych w zbiorniki bezodpływowe.
Kolejne kontrole u Polaków. Jakie czekają ich kary?
PZD nie ma uprawnień do karania działkowców grzywnami, ale może wyciągnąć poważne konsekwencje statutowe, które mogą skutkować pozbawieniem użytkownika działki członkostwa w PZD, a nawet wypowiedzeniem umowy dzierżawy.
Inne kary mogą być nakładane przez gminy - za utrudnianie przeprowadzenia kontroli szamba można otrzymać mandat w wysokości 500 zł, a w sądzie kara może wzrosnąć do 5 tys. zł.