Ks. Marcin Rayss, proboszcz parafii ewangelickiej w Zielonej Górze, zdecydował, że datki zebrane na tacę podczas niedzielnego nabożeństwa (28 stycznia), w całości zostaną przekazane na konto WOŚP. Decyzja została podjęta wspólnie z radą parafialną.
Na tym jednak nie koniec. W parafii pomyślano również o innej formie wsparcia. W salce na plebanii zostanie utworzony punkt dla wolontariuszy.
Dostaną kawę, herbatę, jakieś ciacho, ogrzeją się. Nasze drzwi w orkiestrową niedzielę będą szeroko otwarte – wyjaśnił proboszcz w rozmowie z zielonogórską "Wyborczą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja księdza może zaskakiwać, bo WOŚP nie od dziś budzi skrajne emocje wśród duchownych. Proboszcz przekonuje jednak, że Orkiestra wpisuje się w chrześcijański przekaz.
Podrzuciłem pomysł, a rada parafialna przyjęła go jednogłośnie. Wielu parafian od lat wspiera WOŚP, ja sam od pierwszego finału, więc nikogo nie trzeba było przekonywać – mówi duchowny.
"Przykład dali rodzice"
Ks. Marcin Rayss ma 40 lat i — jak sam podkreśla — od dawna wspiera WOŚP. Przykład dali mu rodzice.
Zaczynałem w dzieciństwie, miałem z 10 lat, pamiętam pierwszy finał. Oczywiście przykład dali rodzice. Gdy byłem starszy, studiowałem teologię, to ładnych kilka lat grałem w zespole rockowym w Pile. Godziliśmy różne gusta muzyczne, nawet wydaliśmy kilka płyt. Teksty nie były religijne, ale jednak z chrześcijańskim przesłaniem. I graliśmy też podczas WOŚP — opowiada duchowny.
W ocenie rozmówcy "GW", Orkiestra powinna łączyć, a nie dzielić, bo "niesienie pomocy jest naszym moralnym obowiązkiem".
Część środowisk kościelnych ma jednak inne zdanie na ten temat. Podczas gdy niektórzy duchowni decydują się przekazać tacę na WOŚP, inni przekonują, że nie powinno się wspierać tej inicjatywy. W przeszłości zdarzało się nawet, że księża przeganiali wolontariuszy WOŚP spod kościołów.
Nie jest też tajemnicą, że władza PiS nie była przychylna WOŚP. W 2016 r. okazało się, że po raz pierwszy od ćwierć wieku TVP nie będzie partnerem Orkiestry, a na antenie telewizji publicznej zabraknie tradycyjnej transmisji. W ostatnich latach w akcji charytatywnej nie uczestniczyły też podległe rządzącym wojsko oraz służby mundurowe.
Orkiestra, mimo pewnych "fałszów", gra nadal. I wciąż ma tego samego dyrygenta. Kilka dni temu Jurek Owsiak za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku zaapelował do sympatyków PiS, by spróbowali przekonać się do WOŚP.
Przypomnimy: 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się w niedzielę, 28 stycznia. Tym razem hasło wydarzenia to: "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.