Ogromne podwyżki cen prądu i gazu odczuły gospodarstwa domowe, ale przede wszystkim firmy, a nawet plebanie. Jak informuje na Twitterze, ks. Daniel Wachowiak z kościoła pw. NMP Wniebowziętej w Piłce bardzo wielu duchownych boryka się obecnie z gigantycznymi rachunkami.
Duchowny zamieścił fragment prośby (prawdopodobnie wywieszonej w kościele) o zbiórkę pieniędzy na rachunki za gaz i prąd. "Polecamy też uprzejmie naszą comiesięczną zbiórkę. Przeznaczymy ją na zapłatę faktury za prąd (7700 zł). W miniony czwartek otrzymaliśmy fakturę za gaz za dwa miesiące (17 780 zł). Zatroszczmy się o tę naszą wspólną sprawę, jak nas stać" - czytamy na opublikowanej kartce.
Bardzo wielu księży boryka się z takimi rachunkami. Prywatne mieszkanie księży, gdzie obok znajdują się m.in. salki katechetyczne, w rozliczeniach traktowane jest nie jak podmiot indywidualny. Makabra - informuje ks. Wachowiak.
Jeden z internautów radzi księdzu, by złożyć wniosek, gdyż kościoły i inne związki wyznaniowe mogą skorzystać z ochrony taryfowej oraz niższych cen gazu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.