Jessica Vincent regularnie zaglądała do sklepów ze starociami. Wiedziała, że można w nich znaleźć prawdziwe perełki. Nie spodziewała się jednak, że - wydając raptem kilka dolarów - przyniesie do domu cenny kolekcjonerski okaz.
Kobieta zwróciła uwagę na kolorowy wazon z ciekawym, starannie wykonanym wzorem. Po zauważeniu małej litery "M" na spodzie naczynia Vincent nabrała podejrzeń, że może chodzić o Murano - włoską wyspę niedaleko Wenecji, która słynie z produkcji szkła. - Miałam przeczucie, że może to być egzemplarz za 1000 lub 2000 dolarów - przyznała Amerykanka.
Ostatecznie Vincent kupiła wazon za 3,99 dolara (około 16 zł). Gdy wróciła do domu, zamieściła w internecie zdjęcie przedmiotu. To była dobra decyzja. Jedna z komentujących osób napisała, że wazon przypomina dzieło słynnego włoskiego architekta i projektanta sztuki użytkowej Carla Scarpy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ośmielona tą uwagą Vincent wysłała zdjęcia naczynia do Domu Aukcyjnego Wright. Jego prezes, Richard Wright, natychmiast zareagował.
Wzbogaciła się dzięki wazonowi
Jak się okazało, kobieta kupiła wazon pochodzący z serii "Pennellate" (''pociągnięcie pędzlem''), którą architekt Carlo Scarpa, zaprojektował dla huty szkła Venini w 1942 r. Jak poinformował dom aukcyjny, przedmiot ukazuje "koncepcję wazonu jako płótna" Scarpy. Huta szkła wypuściła jedynie krótką serię wazonów, w związku z czym każdy ocalały egzemplarz ma dziś dużą wartość.
Ostatecznie wazon sprzedano za 107 tys. dolarów (ponad 422 tys. zł). Zakupu dokonał prywatny kolekcjoner dzieł sztuki z Europy.
Potrzebowałam pieniędzy bardziej niż wazonu – przyznała Vincent w rozmowie z CNN.
Kobieta zapewnia, że nie przestanie zaglądać do sklepów ze starociami. Wcale nas to nie dziwi.