Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Kupiła lody przy Hali Stulecia. Na widok paragonu, chwyciła za telefon

145

Za gałkę lodów we Wrocławiu zapłacimy teraz nawet 8 zł - przynajmniej obok największych atrakcji turystycznych miasta. Choć niektórych ta cena może szokować, wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie musimy się do tego przyzwyczaić.

Kupiła lody przy Hali Stulecia. Na widok paragonu, chwyciła za telefon
Kupiła lody przy Hali Stulecia. Kiedy zobaczyła paragon, chwyciła za telefon (Adobe Stock)

Ceny we Wrocławiu zbadała dziennikarka "Faktu". Poszła w okolice Hali Stulecia - jednej z głównych atrakcji turystycznych miasta, gdzie zawsze przyjeżdżają tłumy. Te same tłumy ustawiają się również w kolejce do kilku budek z lodami w okolicy.

"Cena normalna jak na to miasto"

Po wystaniu kolejki niektórzy łapią się za głowę - okazuje się, że za gałkę lodów obecnie trzeba tam zapłacić 8 złotych, co oznacza, że średnio za jedną porcję zapłacimy 16 zł. Nic dziwnego, że i dziennikarka chwyciła za telefon i zrobiła zdjęcie paragonu.

Warto jednak podkreślić, że niemal zawsze w okolicach popularnych miejsc, jakim jest Hala Stulecia, ceny będą wyższe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kotlety z kurczaka w zupełnie innym wydaniu. Sposób przygotowania może cię zdziwić

Dziennikarze zwracają uwagę, że jest to więc "cena normalna jak na to miasto". Jednak podobne kwoty zapłacimy też za ten deser w popularnych kurortach nad morzem - od 6,5 do 7,9 złotych za gałkę. Niektóre lody zaś kosztowały... nawet 13 zł za gałkę.

30 zł za lody dla rodziny

Portal money.pl wyliczył, że w tym roku ceny na ten deser znów pójdą do góry i będą zaskakiwać Polaków na wakacjach. Średnio gałka kosztuje od 7 do 8 złotych.

Oznacza to, że czteroosobowa rodzina jednorazowo wyda na lody około 30 złotych. - Musimy radzić sobie z inflacją i wzrostem cen energii - mówią w rozmowie z portalem cukiernicy.

Problemy branży

Jednak są i dobre wiadomości. Przedstawiciele branży zapewniają, że "cena lodów nie może rosnąć w nieskończoność". - W tym sezonie nie chcemy znowu jej [ceny] podnosić, chyba że wydarzy się coś nieoczekiwanego - mówi portalowi jeden z producentów.

Lodziarzom na początku sezonu przeszkadza też pogoda. Pod koniec kwietnia w wielu regionach Polski pojawiły się przymrozki, a temperatury w dzień nie przekraczały kilku stopni Celsjusza. To problem dla producentów, którzy często nie tworzą lodów od października do marca-kwietnia.

Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić