Kurski o zarobkach w Banku Światowym. "Nie odkułem się"

Były prezes TVP oraz przedstawiciel Polski w radzie dyrektorów wykonawczych Banku Światowego w Waszyngtonie był gościem środowego programu "Fakt LIVE". Michał Pietrzak zapytał Jacka Kurskiego m.in. o kwestię jego majątku w związku ze zbliżającymi się wyborami do europarlamentu.

Jacek Kurski wróci do TVP?Jacek Kurski w rozmowie z "Faktem" przyznał, że dymisja z Banku Światowego nadszarpnęła jego rodzinnym budżetem
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | � by KAPIF.pl
Adam Dąbrowski

Na temat majątku Jacka Kurskiego w ostatnich latach sporo się dyskutowało. Kandydat PiS w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie musiał złożyć oświadczenie majątkowe, jeśli przekona do siebie wyborców.

Wobec zmiany władzy polityk został pozbawiony swojej wcześniejszej pozycji w Banku Światowym, co jak sądzi, w konsekwencji nadszarpnęło rodzinnym budżetem i sprowokowało zmiany w jego życiu. Podkreślił również, że podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych się nie odkuł finansowo, choćby ze względu na wysokie koszty utrzymania rodziny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odkrycie z dna rzeki. "Unikat w skali kraju"

Na czas jego pracy w Banku Światowym w Waszyngtonie, były prezes TVP przeniósł się wraz z rodziną za Atlantyk. O ile zarobki członków instytucji są znane (236 tys. dolarów amerykańskich na rok) to jak sam uważa, kwota ta nie jest wystarczająca by bezproblemowo utrzymać dużą, pięciosobową rodzinę w Stanach Zjednoczonych.

Nie odkułem się. Ja się nie użalam, mówię o faktach. Porządna bagietka w Stanach Zjednoczonych kosztuje 3 dol. i 89 centów. Butelka Coca-Coli, nawet malutka, półlitrowa to 2,5 dol. Wino do obiadu kosztuje dwadzieścia kilka dolarów. Metro, którym jeździłem do pracy, kosztowało z mojej stacji 5 dol. i 20 centów w jedną stronę, czyli 10 dol. — wspominał Jacek Kurski, w rozmowie z "Faktem".

Ze względu na pozbawienie go stanowiska przez Donalda Tuska, zmuszony był powrócić do kraju i m.in. sprzedać swój dom w Gdańsku, a jego rodzina niebawem powróci do Polski lub Europy, gdy jego dzieci zakończą w Stanach Zjednoczonych rok szkolny.

W rozmowie z "Faktem" przyznał, że "bierze to na klatę i się nie użala nad sobą", ale nie zgadza się by premier dezorganizował jego życie rodzinne.

Nie pozwolimy Tuskowi dezorganizować życia naszej rodziny. Nie do tego stopnia, żeby tańczyć tak, jak on zagra, najważniejsze jest dobro dzieci - podsumował Kurski w rozmowie z "Faktem".
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach