Turyści od lat narzekają na wysokie ceny w stolicy Tatr. Wydatek rzędu 10 zł za jednorazowe skorzystanie z toalety na Krupówkach to zdaniem wielu gruba przesada. "Takie coś na Krupówkach, rozumiem inflacja itd., ale chyba są gdzieś jakieś granice. No, chyba że nie ma" - napisał turysta na Facebooku. Jego post wraz ze zdjęciem ceny toalety obiegł media.
"Tygodnik Podhalański" rozmawiał z właścicielem tej toalety. Mężczyzna przedstawił dokładne wyliczenia, z których wynika, że 10 zł to minimalna cena, by przedsiębiorca miał na tym minimalny zysk. Zapowiada także podwyżkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto wyliczenia właściciela toalety, które otrzymała redakcja Tygodnika Podhalańskiego: "Zgodnie z prawem pracy, aby zapewnić funkcjonowanie Toalety Ogólnodostępnej w godz. Od 10:00 do 22:00 potrzebni są co najmniej 4 pracownicy. Spółka prowadzi toalety w następujący sposób: W dni powszednie dla obsługi toalet potrzeba 1,5 etatu pracowniczego. To razem ze składkami ZUS 6282 zł."
W weekendy toalety obsługuje osoba zatrudniona na umowę zlecenie. Co daje miesięcznie 96 godzin x 25 zł brutto za godzinę = 2880 zł. Dodatkowo 6 godzin dziennie wykonuje czynności sprzątająco-dezynfekujące osoba na umowę zlecenie co daje w miesiącu 180 godz.po 25 zł brutto za godzinę = 5306,85 zł. Łączne koszty pracownicze to 5306,85 zł (sprzątanie) + 2880 zł ( obsługa w weekendy) + 6282 zł (1,5 etatu w dni powszednie) = 14468,85 zł brutto. Do tego trzeba dodać koszty wynajmu lokalu, prądu, wody i kanalizacji, środków sanitarnych i czystości które co miesiąc wynoszą średnio ponad 12.300 zł brutto - wylicza właściciel.
Za kilka dni podwyżki. Nowa cena? Spadniecie z krzeseł
W sumie koszty miesięczne utrzymania toalety mają wynosić 26 769 zł. Jak wylicza właściciel, jeżeli z toalety skorzysta 102 osoby spółka zarobi 30.600 zł. Po odjęciu VAT i podatku zysk ma wynosić 483 zł.
Zatem "Toalety Grozy" na Krupówkach to po prostu toalety prowadzone w warunkach legalnych podstaw biznesowych stworzonych dla przedsiębiorców w Polsce, przy obecnych kosztach energii, stawkach podatkowych i obciążeniach składkami ZUS - podkreśla przedstawiciel firmy, cyt. przez "Tygodnik Podhalański".
Jak podkreśla przedsiębiorca "dopiero stawka 15 zł zapewniałaby sensowny zysk w legalnie prowadzonym biznesie". Dodaje też, że już za kilka dni toaleta będzie kosztować wspomniane 15 zł.