Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Natalia Kurpiewska
Natalia Kurpiewska | 
aktualizacja 

Gigantyczne kolejki na cmentarzach. Sytuacja jest dramatyczna

30

To jest już kolejny rekordowy miesiąc pod względem zgonów. Jak wynika z analizy money.pl, w listopadzie zmarło aż 56 tys. Polaków. Połowa z nich to ukryte ofiary koronawirusa, o których nie wspomina się w codziennych raportach.

Gigantyczne kolejki na cmentarzach. Sytuacja jest dramatyczna
Terminy pogrzebów wydłużyły się. Na niektórych cmentarzach trzeba czekać dwa razy dłużej niż przed pandemią (Istock)

Money.pl przyjrzał się bliżej terminom pogrzebów. Ankieterzy z firmy UCE Research, na zlecenie portalu, zbadali 198 cmentarzy w całej Polsce. Dzwonili i zadawali właściwie tylko dwa pytania: ile dziś się czeka na pogrzeb, a ile czekało się wcześniej.

Na pierwszy rzut oka wyniki nie są tak zaskakujące. Średnio, w skali kraju, daty pogrzebu są przesunięte o dobę w stosunku do tego, co działo się w ubiegłym roku.

To jednak średnia ogólnokrajowa. W niektórych miastach trzeba czekać nawet dwa razy dłużej niż przed wybuchem pandemii.

Zobacz także: Sposób na otwarcie hoteli. Branża nie rozumie, dlaczego rząd się na to nie zdecydował

Tak jest np. w Zielonej Górze, Żarach, Legnicy, Bydgoszczy, Pabianicach, na niektórych cmentarzach w Warszawie i w Poznaniu. W stolicy Wielkopolski niektóre nekropolie ustawiają pogrzeby dopiero "na za dwa tygodnie".

Z kolei na Podkarpaciu czas oczekiwania wydłużył się z 3 do 4 dni. W Wielkopolsce średnio z 4 do 6, chociaż w Poznaniu podskoczył z 7 do 14 dni. W samej Warszawie pogrzeb można zorganizować dopiero po 7 dniach, choć zwykle czekało się 3 dni.

- Sytuacja na cmentarzach jest niestety odzwierciedleniem sytuacji epidemicznej w Polsce. Im więcej osób zabija epidemia, tym większe kolejki. W niektórych miejscowościach takich jeszcze nigdy nie było - mówi money.pl Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego.

Money.pl przyjrzał się również liczbie zgonów w listopadzie. Od początku miesiąca urzędy stanu cywilnego wydały już 54 tys. aktów zgonu. Jest to aż o... 22 tys. więcej niż średnio w listopadzie w ciągu ostatnich pięciu lat! Co ważne, dane nie zawierają informacji z ostatniego dnia listopada.

Money.pl zwraca też uwagę, już po raz kolejny, na ukryte ofiary epidemii. Z analizy wynika, że jest ich już prawie 28,6 tys. To właśnie te dane są dowodem na to, że pandemia zabija o wiele więcej Polaków, niż jest rejestrowane.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić