Jest praca dla kulturoznawców. Białoruski Park Narodowy Puszcza Białowieska szuka Dziadka Mroza. Stanowisko to nazywa się właśnie "kulturoznawca". Ile można zarobić po wschodniej stronie granicy z Białorusią? Pieniądze może nie powalają, ale biorąc pod uwagę trudną sytuację gospodarczą Białorusi, to 1000 rubli, czyli 1590 zł, nie jest taką złą opcją.
Czytaj też: Tak wzbogaca się Łukaszenka. Nagranie z lasu
Oprócz rubli Białorusini zapewniają też lokum w internacie. Dom Dziadka Mroza w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej to jedna z atrakcji turystycznych na Białorusi. Na gości czeka program kulturalny, a dzieciom towarzyszy oprócz Dziadka Mroza (którym możecie być Wy!) także pomocnica Śnieżynka. Według informacji Parku Narodowego co roku Dom Dziadka Moroza odwiedzany jest przez 150 tys. osób.
Tysiąc rubli to naprawdę dobra oferta. Oczywiście jeżeli bierzmy pod uwagę średni zarobki Białorusinów. Średnie zarobki na Białorusi to 1290 rubli brutto, informuje belsta.eu. Najniższa krajowa to w przeliczeniu na złotówki nieco powyżej 500 zł. Jak na warunki białoruskie bycie Dziakiem Mrozem to bardzo dobra dla portfela robota.
Praca w Domu Dziadka Mroza najpewniej nie zainteresuje Polaków. Transfer ludności odbywa się za to w drugą stronę. Białorusini ze względów ekonomicznych i politycznych wybierają Polskę. Bardzo łakomym kąskiem są informatycy, którzy coraz chętniej przenoszą się do Polski, ale też są przez polskie firmy poszukiwani.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.