Sankcje nałożone na Rosję mocno uderzają w rosyjską gospodarkę oraz w potężne koncerny, które niegdyś były dużymi graczami na giełdzie. Wartość giganta naftowego Łukoil w dniu inwazji Rosji na Ukrainę spadła aż o 99,64 proc. - do 221,71 mln dolarów.
Czytaj także: Zełenski zwrócił się do Putina. "Czego się boisz?"
Łukoil wzywa do "szybkiego zaprzestania konfliktu"
W związku z odczuwalnymi skutkami kryzysu oligarchowie decydują się na potępianie działań rosyjskich władz. W czwartek Łukoil opublikował na oficjalnej stronie komunikat, w którym wzywa do szybkiego zaprzestania konfliktu zbrojnego na Ukrainie.
Zarząd Łukoil jest zaniepokojony trwającymi tragicznymi wydarzeniami na Ukrainie i wyraża najgłębsze współczucie dla wszystkich dotkniętych tą tragedią. [...] W pełni popieramy jego rozwiązanie na drodze negocjacji, za pomocą środków dyplomatycznych — napisał rosyjski gigant w oświadczeniu.
Czytaj także: Nowe zdjęcia Łukaszenki. To robi podczas wojny
Strona została zablokowana
Zaledwie kilka godzin po publikacji komunikatu strona Lukoila została zablokowana. Najprawdopodobniej mogła zostać zhakowana. - Wystarczyło tylko powiedzieć coś złego o Rosji i strona już nie działa — ironizuje ukraiński portal Syohodni. Na razie koncern nie odniósł się do awarii strony.
Łukoil to drugi co do wielkości rosyjski producent ropy naftowej i jedno z największych przedsiębiorstw w tym kraju. Wydobywa ropę naftową w Rosji, Azerbejdżanie, Kazachstanie, Egipcie i Iraku. Ma stacje paliw w kilkunastu państwach w Europie i Stanach Zjednoczonych. W 2021 r. zysk netto spółki wyniósł 773,4 mld rubli.