oprac. Anna Kozińska| 
aktualizacja 

Maciej Stuhr pisze do premiera. "Pan i państwa instytucja czujecie do mnie pogardę"

319

- Waszej propagandy nie jestem w stanie zdzierżyć - podkreślił w swoim najnowszym poście na Facebooku aktor Maciej Stuhr. We wpisie dosadnie dał wyraz temu, co sądzi o podejściu rządu do mediów i samych mediach.

Maciej Stuhr kilkakrotnie zabrał głos ws. polskiej polityki
Maciej Stuhr kilkakrotnie zabrał głos ws. polskiej polityki (PAP, Stach Leszczyński)

Najnowszy wpis Macieja Stuhra to niejako list do Mateusza Morawieckiego - rozpoczyna się zwrotem "Szanowny Panie Premierze". Wcześniej jednak aktor wytłumaczył, dlaczego zdecydował się go zamieścić.

"Przeczytałem właśnie, że pan premier Morawiecki przestrzega Polaków przed propagandą nieżyczliwych rządowi mediów" - napisał Stuhr, po czym wytłumaczył, co sam o tym, myśli.

Początkowo, w pewnym sensie przyznał rację premierowi. Jednak następnie wyraźnie pokazał, że do poglądów Morawieckiego o mediach mu bardzo daleko.

"Rzeczywiście czytam i oglądam media, które nie są zbyt życzliwe pańskiemu rządowi. Niestety przeważnie nie mogę poznać pańskiego i pańskich podwładnych zdania na ten, czy inny temat, o którym czytam, gdyż politycy pańskiego obozu nie rozmawiają, nie udzielają wywiadów i nie komentują artykułów w mediach, które czytam lub oglądam. Nie odpowiadają na pytania dziennikarzy, których czytuję" - zaznaczył Stuhr. I ocenił: "Mam wrażenie, że interesują was wyłącznie odbiorcy waszych mediów i waszej propagandy, której z kolei ja niestety nie jestem w stanie zdzierżyć. I koło się zamyka".

"Nie warto się schylać, żeby mi coś wytłumaczyć"

Co więcej, aktor przyznał, że jest "bardzo ciekawy" zdania Morawieckiego w kilku sprawach. Na przykład, jak by skomentował fakty zestawione w książce "Macierewicz i jego tajemnice". "Chciałbym wiedzieć, skoro uznajecie państwo wyroki instytucji europejskich w sprawie wycinki w Puszczy Białowieskiej, kto poniesie odpowiedzialność za te uchybienia, które miały miejsce, o których od początku pisały media, które czytam. Kto przeprosi ludzi, którzy wtedy mieli racje. Takich spraw mogę wyliczyć od ręki z dziesięć. Niestety, jedyne na co mogę liczyć, to opinia 'anonimowej osoby związanej z PiS'" - dodał.

Na koniec aktor podzielił się z premierem i internautami swoimi odczuciami związanymi z nastawieniem władzy do jego osoby. "Mam, być może mylne wrażenie, że pan i pańska formacja czujecie do mnie pogardę. Nie warto się schylać, żeby mi coś wytłumaczyć. To ja powinienem się nawrócić i zacząć oglądać TVP Info. Przykro mi, panie premierze, w ten sposób, obawiam się, że nie spotkamy się nigdy" - podsumował.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić