Związek NSZZ "Solidarność" podniósł alarm dotyczący planowanych masowych zwolnień, z których wynika, że ponad 140 osób straci pracę w zakładzie Cargotabor, a w PKP Cargo z pracą będzie musiało pożegnać się 150 na około 400 zatrudnionych.
Janusz Janiszewski, doradca zarządu PKP Cargo SA, w rozmowie z Polską Agencją Prasową wyjaśnił, że "trwa proces sanacyjny" i jest on konieczny dla uzdrowienia firmy i gwarancji, by jak najmniej osób straciło zatrudnienie. Przewidziane zwolnienia mają dotyczyć 51 pracowników w Szczecinie, z czego duża część to "odejścia naturalne, czyli emerytury".
Janiszewski wyjaśnił, że trwają analizy dotyczące redukcji serwisowego wolumenu pracy oraz możliwej likwidacji lub zmniejszenia działalności niektórych punktów utrzymania taboru. Podkreślił również trudną sytuację ekonomiczną spółki, spowodowaną błędami poprzednich zarządów, w tym tzw. decyzją węglową, realizowaną na zlecenie premiera Mateusza Morawieckiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Masowe zwolnienia w PKP Cargo
W marcu wstrzymano zapłatę za wagony już naprawione. W czerwcu pracownicy zgodzili się na obniżenie wynagrodzeń o 20 procent. Od 7 do 19 sierpnia nie mieliśmy prądu. Od 5 września mamy wagony na hali, ale nie mamy czym wyciągnąć, bo nie mamy paliwa – wyliczał Janiszewski.
Czytaj także: Ponad 400 górników zostanie zwolnionych z Polskiej Grupy Górniczej. To dopiero początek?
Spółka Cargotabor, zobowiązana do napraw, serwisu i modernizacji taboru, znalazła się w trudnej sytuacji finansowej z powodu braku zapłaty od PKP Cargo ponad 200 mln zł. W rezultacie planowane są redukcje zatrudnienia, które mają objąć co najmniej 750 pracowników.
Podczas posiedzenia poruszono również temat audytów i przyszłości zakładów, szczególnie tych położonych na północy Polski. Janiszewski zapewnił, że w procesie restrukturyzacji wszelkie decyzje oceniane są pod względem ekonomicznym.
Czytaj także: PESA idzie na pomoc zwalnianym. Oferta z Bydgoszczy
Przewodniczący ZZP wskazali na potrzebę jak najmniejszej redukcji zatrudnienia i podtrzymywania działania zakładów, szczególnie w kontekście obsługi portu w Szczecinie-Świnoujściu oraz planowanego terminala kontenerowego.
Janiszewski zapewnił, że mimo planowanych redukcji, starania zarządu PKP Cargo SA i Cargotabor mają na celu zapewnienie jak najmniej dotkliwej restrukturyzacji dla pracowników, a dla tych w najcięższej sytuacji znalezienie alternatywnego zatrudnienia w innych spółkach kolejowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.