"Forbes" przedstawił ranking Miast Przyjaznych Ludziom. Jest on o tyle ważny, że zmienił się sposób przeprowadzenia badań. Do tej pory ranking opracowywano na podstawie odpowiedzi ankietowych, jakie miasta dostarczały redakcji "Forbesa".
Postanowiono jednak zmienić system, który teraz obejmuje m.in. wydatki budżetowe na kluczowe dla poprawy jakości życia mieszkańców obszary. Ponadto uwzględniono kwoty, jakie magistraty wydają chociażby na zaplecze mieszkaniowe, bezpieczeństwo czy kulturę i zaplecze rekreacyjne.
Przybywa Miast Przyjaznych Ludziom. Na czele rankingu niespodzianka
Jak wskazują autorzy rankingu, ogromny ścisk w czołówce i niewielkie różnice punktowe pomiędzy miastami są dowodem na to, że "trudno mówić tu o wyraźnych wygranych wybijających się ponad innych". Pierwsze miejsce i tytuł miasta najbardziej przyjaznego ludziom zyskały Katowice, co dla wielu może być zaskoczeniem.
Stolicę województwa śląskiego wyróżniono m.in. za wysoki budżet obywatelski. W przeliczeniu na jednego mieszkańca jest on najwyższy w całym kraju pod względem miast wojewódzkich. Stanowi bowiem 1 proc. całego budżetu Katowic. W innych metropoliach na budżet obywatelski zwykło się wydawać ok. 0,5 proc. wydatków.
Czytaj także: Gigantyczna kara dla Google utrzymana. Sąd zdecydował
Katowice zostały też docenione za stworzenie Zielonego Budżetu, z którego finansowane są m.in. nasadzenia drzewa, łąki kwiatowe, ogrody deszczowe i zazieleniane wiaty przystankowe. Tylko w roku 2020 stolica województwa śląskiego przeznaczyła na to 3 mln zł.
Działania władz Katowic w zakresie budżetu obywatelskiego doceniają mieszkańcy. W zeszłym roku głosowało w nim 17 proc. katowiczan, co jest jedną z lepszych frekwencji w kraju. Dla porównania w Łodzi, która zajęła drugie miejsce w rankingu Miast Przyjaznych Ludziom, w budżet obywatelski zaangażowało się ok. 10 proc. mieszkańców.
Katowice w rankingu "Forbesa" zgarnęły 100 punktów, podczas gdy Łódź - 99. Podium Miast Przyjaznych Ludziom zamknął Lublin z 98 punktami na koncie. Kolejne miejsca zajęły Gdynia (97), Poznań (96) i Kraków (94).
Zaskakiwać może dość niska pozycja Wrocławia, który z 76 punktami zajął dopiero jedenaste miejsce. W czołówce rankingu zabrakło też Warszawy.
Cieszyć mogą wnioski płynące z najnowszego rankingu Miast Przyjaznych Ludziom. Właściwie każdy magistrat w Polsce pracuje obecnie nad rozwiązaniami, które czynią życie mieszkańców lepszym. Poprawa notowań w rankingu, a także ogromny ścisk w czołówce zestawienia są dowodem na to, że miasta myślą nie tylko o swoich mieszkańcach, ale też osobach z zewnątrz, które próbują ściągnąć do siebie.