Z ustaleń brytyjskich dziennikarzy śledczych, wynika, że polska firma SuperDrob, która jest czołowym eksporterem mięsa z kurczaków do tego kraju, sprzedawała mięso, które zawierało antybiotyki fluorochinolonowe.
Wyjaśnijmy, że są to substancje używane m.in. w leczeniu zakażeń salmonellą u ludzi. Doniesienia o tym, że zwierzętom podawano te leki, potwierdziły trzy osoby związane z firmą, w tym dostawca i weterynarz, obsługujący fermy.
Fluorochinolony stosuje się w leczeniu zakażeń bakteryjnych, w ciężkich i powikłanych przypadkach. Nie zaleca się ich powszechnego stosowania, ponieważ rosną obawy dotyczące ryzyka rozwoju oporności na antybiotyki przez groźne bakterie.
Czytaj więcej: Weganie nie wytrzymali. Napisali list do sąsiadów!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodajmy, że takie bakterie oporne na leki znaleziono w próbkach z ferm drobiu, które dostarczają mięso dla SuperDrobu.
Antybiotyki w mięsie. Stanowisko SuperDrobu
Rzecznik SuperDrob w oświadczeniu przekazanym Interii, podał, że firma przestrzega zaleceń obowiązujących w Polsce i Unii Europejskiej. Twierdził przy tym, że sytuacja z antybiotykami miała miejsce przed kilku laty i została wyjaśniona.
Jednak dziennik "The Guardian" wyraźnie podkreślał w swoim materiale, że próbki badań z mięsa i odpadów z polskich ferm zostały pobrane w maju tego roku.
Czytaj także: Zwiększa ryzyko raka. Odpowiada za stany zapalne w ciele
Odczytujemy ten materiał jako próbę nieuczciwej konkurencji na trudnym rynku brytyjskim, gdzie działamy od lat - przekazał Zielonej Interii Adam Jarczyński z SuperDrob.
SuperDrob jest głównym dostawcą mrożonego mięsa drobiowego do sieciowych marketów Lidl, Asda i Iceland w Wielkiej Brytanii. 50 proc. przychodów polskiego potentata drobiu, pochodzi z eksportu.
Czytaj również: Wstrząsające wnioski. Nawet wdychanie wyniszcza stawy