Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARMiR) donosi, że od 7 lipca będzie można ubiegać się o pieniądze na rozwój usług rolniczych w ramach działania "Wsparcie inwestycji w tworzenie i rozwój działalności pozarolniczej" finansowanego z PROW 2014-2020.
Czytaj także: Polacy są wściekli. Mają dość Orlen Vitay
Z dofinansowania będzie mogła skorzystać osoba fizyczna, prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej. Wsparcie można otrzymać m.in. na:
- działalność usługową związaną z rolnictwem,
- działalność usługową związaną z leśnictwem,
- działalność usługową związaną z rolnictwem w zakresie zabezpieczania lub utrzymania urządzeń wodnych,
- działalność usługową związaną z rolnictwem i leśnictwem w zakresie mycia i dezynfekcji,
- działalność usługową związaną z rolnictwem w zakresie wykorzystania technologii cyfrowych.
Zaznaczono, że "wsparcie może zostać udzielone podmiotom zdolnym do realizacji przedsięwzięcia, jednak wyłącznie wtedy, gdy jego realizacja nie jest możliwa bez udziału środków publicznych (tzw. efekt deadweight)".
Można dostać wielką kasę
Na gov.pl zaznaczono, że pomoc jest udzielana w formie refundacji części poniesionych kosztów kwalifikowalnych operacji. Refundacji podlegają koszty inwestycji kwalifikującej się do wsparcia, poniesione przez beneficjenta, w wysokości do:
50 proc. kosztów kwalifikowalnych w przypadku:
- działalności usługowej związanej z rolnictwem,
- działalności usługowej związanej z leśnictwem,
- działalności usługowej związanej z rolnictwem i leśnictwem w zakresie mycia i dezynfekcji,
Czytaj także: IMGW bije na alarm. Naciąga wakacyjny koszmar
65 proc. kosztów kwalifikowalnych w przypadku:
- działalności usługowej związanej z rolnictwem w zakresie zabezpieczania lub utrzymania urządzeń wodnych,
- działalności usługowej związanej z rolnictwem w zakresie wykorzystania technologii cyfrowych.
Limit wsparcia na jednego beneficjenta wynosi 500 tys. zł. Można zatem zgarnąć niemałe środki.
Czytaj także: Polacy są wściekli. Mają dość Orlen Vitay