Jak się okazuje - sąd może z własnej inicjatywy weryfikować czas pracy danego pracownika. A zatrudnianie bliskich na niewielką część etatu nie daje prawa do niepłacenia odpowiednich składek - orzekł Sąd Najwyższy.
W przypadku małżeństwa z woj. zachodniopomorskiego, mąż był zatrudniony na 1/25 etatu za wynagrodzenie w wysokości ok. 100 zł. ZUS uznał, że firma chciała w ten sposób uniknąć płacenia wysokich składek i sprawa trafiła do sądu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd Okręgowy w Koszalinie przyznał rację małżonkom, ZUS odwołał się do Sądu Apelacyjnego. Ten postanowił dokładnie sprawdzić, jak wygląda praca małżonka w firmie.
Sąd uzupełnił dokumentację we własnym zakresie
W tym celu sprawdzono informacje ogólnodostępne - czyli te, które znajdowały się na stronie internetowej firmy. I okazało się, że obowiązki mężczyzny stanowią znacznie więcej, niż 1/25 etatu. Miał on m.in. obsługiwać sprzedaż samochodów i przygotowywać materiały na stronę internetową. Tym samym Sąd Apelacyjny zmienił decyzję Sądu Okręgowego i uznał męża za osobę współpracującą.
Niezadowolone małżeństwo złożyło skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Uznali, że ich prawo do obrony zostało naruszone. Tutaj jednak odbili się od ściany. Sąd Najwyższy nie rozpoznał skargi, gdyż małżeństwo mogło brać czynny udział w procesie. A Sąd Apelacyjny sięgnął po ogólnodostępne informacje z witryny internetowej, z istnienia których zdawali sobie sprawę.
Osoba współpracująca = wyższe składki
Jeśli ZUS uzna, że krewny jest osobą współpracującą, a nie zatrudnioną na ułamek etatu, może nakazać płacenie wyższych składek. Jak podaje Business Insider, jest to składka od 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia, które w tym roku wynosi 4161 zł.
Czytaj także: Zmiany ws. zwolnienia L4. Pracownicy muszą to wiedzieć
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.