1150,67 euro - tyle zarabia przeciętny Polak miesięcznie. Jest to około 5163,79 zł brutto. Blisko 1/3 mniej niż średni zarobek przeciętnego Europejczyka.
Średnie zarobki w UE. Polska daleko w tyle
Jak wynika z opracowania firmy doradczej Grant Thornton, pod względem poziomu wynagrodzeń Polskę od średniej unijnej nadal dzieli przepaść. Średnie wynagrodzenia na podobnym poziomie jak w Polsce są tylko na Węgrzech, Słowacji, Łotwie, Litwie i w Chorwacji.
Średnia polska pensja to 26 proc. pensji niemieckiej i 38 proc. pensji francuskiej. Rekordzistami w wynagrodzeniach są Luksemburczycy, od nich zarabiamy aż pięć razy mniej. Money.pl przyjrzało się średnim zarobkom w Unii Europejskiej.
Pocieszający jest fakt, że pensje Polaków rosną naprawdę szybko. Według danych Eurostatu, w ostatnich trzech latach (2017-2019) dynamika płacy brutto w Polsce wyniosła 5,6 proc. rocznie (po uwzględnieniu inflacji). W UE było to blisko 0,4 proc.
Nadrabiamy ten dystans naprawdę szybko. Na początku millenium nasze zarobki to było około jednej piątej średniej unijnej. Teraz jest to około jednej trzeciej. Niemniej jednak dystans wciąż jest olbrzymi, na pokolenia - wskazuje Tomasz Wróblewski, partner w Grant Thornton.
Najszybciej możemy dogonić Portugalię. Moglibyśmy zarabiać tyle, co Portugalczycy za pięć lat. Natomiast z wynagrodzeniami niemieckimi zrównalibyśmy się w 2048 roku, a Luksemburczyków, z obecnie najwyższymi płacami, dogonilibyśmy w 2044 roku.
Co zaskakuje, to rosnący wzrost wynagrodzeń w Polsce, którego nie powstrzymała nawet pandemia koronawirusa. Płace rosły - powoli, ale jednak. Z kolei w Portugalii pensje spadły o 7,3 proc., a w Niemczech - o 4 proc.
Zobacz także: Polska ogranicza sobie możliwość obrony interesów gospodarczych. "Kto w UE wejdzie z nami w koalicję?"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.