Obecnie wypełnianie PIT-u jest prostsze niż jeszcze kilka lat temu. Tak naprawdę gotowy formularz czeka na stronie internetowej podatki.gov.pl. Wystarczy się zalogować, zaznaczyć odpowiednie ulgi i zaakceptować.
Można też nie robić nic. W takim przypadku zeznanie zostanie automatycznie zaakceptowane w dniu 2 maja. Nie zawsze jednak tym samym sprawa będzie zamknięta.
W przypadku osób pracujących na własny rachunek skarbówka nie zaakceptuje sama formularza PIT-36. Podatnik musi to zrobić do 2 maja. Jeśli przegapi termin, to czekają go kłopoty.
Uważni muszą być jednak również etatowcy i pracujący na zleceniu czy umowie o dzieło. Jeżeli będzie niedopłata, to wówczas trzeba uregulować należności do 2 maja.
Jeśli podatnik nie zaloguje się do usługi Twój e-PIT do 2 maja, to przygotowane zeznanie PIT-37 i PIT-38 zostanie automatycznie zaakceptowane i uznane za złożone. W przypadku konieczności dopłaty podatku, urząd skarbowy w terminie miesiąca od upływu terminu płatności powiadomi podatnika o konieczności dopłaty podatku. Od momentu otrzymania tej informacji podatnik ma 7 dni na zapłatę. Dopiero po upływie tego czasu, ale nie wcześniej niż od następnego dnia po upływie terminu płatności podatku, będą naliczane odsetki - tłumaczy resort finansów.
Kłopoty, kłopoty... Nawet 60 tys. zł kary!
Ci, którzy nie dopełnią formalności, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Za niewywiązanie się z obowiązku grozi mandat w wysokości nawet 15 050 zł!
Oczywiście można nie przyjąć mandatu. Wówczas sprawa trafia do sądu, który może nałożyć grzywnę nawet do... 60 200 zł!
Konsekwencji można uniknąć. Jeżeli ktoś popełnił wykroczenie skarbowe, to powinien czym prędzej złożyć tzw. czynny żal. Jednocześnie konieczne jest oczywiście nadrobienie zaległości.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.