Koniec z treściami dla dorosłych. Rewolucję na własnym serwisie władze OnlyFans zapowiedziały zaledwie przed kilkoma dniami. Począwszy od października, ze strony internetowej miały zniknąć wszystkie treści 18+ i te przedstawiające goliznę.
Ta decyzja jednak jest już nieaktualna. Władze OnlyFans poinformowały na Twitterze, że wycofują się z planów zbanowania treści o charakterze pornograficznym.
Dziękujemy wam wszystkim, że sprawiliście, że wasz głos jest słyszalny. Uzyskaliśmy niezbędne gwarancje do wsparcia naszej zróżnicowanej społeczności twórców i zawiesiliśmy planowaną na 1 października zmianę zasad - czytamy w stanowisku opublikowanym na Twitterze
OnlyFans zatem pozostanie takim samym serwisem, jakim był dotychczas. W komunikacie zapewniono, że portal wciąż chce zapewniać "dom wszystkim twórcom".
Czym jest OnlyFans? To serwis subskrypcyjny, który umożliwia wszystkim użytkownikom sprzedaż swoich zdjęć, filmów, czy streamów.
Serwis zyskał na ogromnej popularności w czasie lockdownu. To właśnie wtedy złaknieni bliskości użytkownicy zaczęli wykupywać dostępy do treści innych internautów, które mają charakter pornograficzny.
Czytaj też: Afganistan to czołowy producent opium. Talibowie zarabiają na tym setki milionów dolarów
Wcześniej OnlyFans zapowiadał zmianę polityki. Usunięcie treści dla dorosłych miało rozszerzyć działalność platformy i spełnić "żądania partnerów finansowych". Teraz wiadomo już, że te plany spełzły na niczym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.