W Polsce nie brakuje osób unikających płacenia abonamentu. Są wśród nich telepajęczarze, czyli osoby, które w ogóle nie zarejestrowały odbiornika. Są też takie osoby, które sprzęt zarejestrowały, a mimo to nie płacą.
Z tej drugiej grupy płacących regularnie jest ok. 1,4 mln osób. Tymczasem w oficjalnym rejestrze osób, które zadeklarowały posiadanie odbiornika i nie są zwolnione z opłat, jest według danych analizowanych przez money.pl ok. 3,4 mln Polaków.
To oznacza, że 2 mln osób mogą się spodziewać przykrej niespodzianki od skarbówki. Urzędnicy mogą naliczyć karę za wszystkie lata wstecz, gdy nie była uiszczana.
Od lipca ściągać pieniądze z kont niepłacących będzie jeszcze łatwiej. Jak zwraca uwagę "Super Express", wnioski o egzekucję długów będą mogły być wydawane elektronicznie. To znacznie ułatwi i przyspieszy działania skarbówki.
Ile wynosi abonament?
W 2021 r. stawki abonamentu poszły w górę. O 50 gr. do 7,50 zł miesięcznie podrożała opłata za odbiornik radiofoniczny. Za odbiornik telewizyjny lub telewizyjny i radiofoniczny trzeba natomiast płacić 24,50 zł, czyli o 1,8 zł więcej niż w 2020 r.
Zwolnione z płacenia abonamentu są osoby:
- powyżej 75. roku życia;
- posiadające I grupę inwalidzką;
- będące inwalidami wojennymi lub wojskowymi;
- powyżej 60 roku życia, które mają prawo do emerytury o wysokości nieprzekraczającej miesięcznie kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia;
Osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji, mogą się zwrócić o umorzenie abonamentu RTV. Taki wniosek można złożyć w KRRiT.