Program 500 plus jest świadczeniem wychowawczym. Środki otrzymywane w ramach tego przedsięwzięcia rodzice powinni przeznaczać na wydatki związane z wychowaniem dzieci. Chodzi o opiekę nad pociechami i zaspokajanie ich potrzeb życiowych.
Tymczasem pojawiają się głosy, że niektórzy rodzice 500 plus wydają np. na używki. Co może stać się w takim przypadku? By poznać odpowiedź na to pytanie, wystarczy zajrzeć do przepisów.
W przypadku gdy osoba marnotrawi wypłacane jej świadczenie wychowawcze lub wydatkuje je niezgodnie z celem, należne świadczenie wychowawcze w całości lub w części jest przekazywane jej odpowiednio przez kierownika ośrodka pomocy społecznej albo dyrektora centrum usług społecznych w formie rzeczowej lub w formie opłacania usług - zaznaczono w regulacjach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teoretycznie więc wypłaty środków mogą zostać wstrzymane. Wiele zależy tutaj od tego, czy jakieś kroki podejmie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (MOPS).
Donos ws. 500 plus?
Jeżeli pracownicy socjalni nie dostrzegają problemu, można złożyć donos.
Wtedy ZUS zwraca się do dyrektora centrum usług społecznych o przeprowadzenie rodzinnego wywiadu środowiskowego. Jeżeli ten wykaże marnotrawienie środków, ZUS zwróci się do ośrodka pomocy społecznej w celu ustalenia okoliczności takiej sytuacji. Uniemożliwienie przeprowadzenia wywiadu spowoduje automatyczne zawieszenie wypłaty środków, a nawet utratę prawa do 500 plus - zauważa bezprawnik.pl.
Czytaj także: Ukryta funkcja w kasach Biedronki. Mało kto o tym wie
Ostatnio o 500 plus dyskutuje się bardzo często. Jest to związane przede wszystkim z deklaracją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o podwyższeniu świadczenia do 800 zł