Obecnie prawo do pobierania świadczeń rodzinnych przysługuje m.in. uchodźcom z Ukrainy, którzy przybyli do Polski w związku z wybuchem wojny. Po zalegalizowaniu pobytu takie osoby mogły ubiegać się choćby o 500 plus, które od stycznia 2024 roku zmieniło się w 800 plus.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2022 roku obywatelom Ukrainy wypłacono w Polsce świadczenia rodzinne na poziomie 130,5 mln zł. GUS przekazał poza tym, że "wydatki na świadczenie wychowawcze dla obywateli z Ukrainy wyniosły 1737,1 mln zł". Na koniec 2022 roku środki wypłacono na 298,8 tys. ukraińskich dzieci.
Największą kwotę wypłacono w województwie mazowieckim – 331,6 mln zł, co stanowiło 19,1 proc. wydatków poniesionych przez Polskę. Kolejnymi województwami były dolnośląskie oraz śląskie (po 10,6 proc.) i wielkopolskie (9,7 proc.). Najmniejszą kwotę wypłacono w województwach podlaskim oraz świętokrzyskim (po 1,7 proc.) - donosił GUS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od początku podkreślano, że wypłacanie świadczeń dla obywateli Ukrainy ma charakter tymczasowy i jest związane z wybuchem wojny.
Koniec 800 plus dla Ukraińców?
Prawo do polskich świadczeń uchodźcom z Ukrainy wygasa już 4 marca. Rząd planuje przedłużenie takiego wsparcia o pół roku.
Co później? "Rzeczpospolita" ustaliła, że po tym terminie mają zostać wprowadzone inne formy pomocy. Szczegóły nie są jednak znane.
Oznacza to, że uchodźcy z Ukrainy mogą stracić niektóre przywileje, w tym prawo do 800 plus. Dotychczas mógł otrzymać to świadczenie każdy, kto legalnie przebywał w Polsce i opiekował się uprawnionym dzieckiem - spostrzega "Rz".
Inne kraje też zamierzają ograniczać wsparcie dla Ukraińców. Do tej pory na taki ruch zdecydowała się Norwegia.