Serwis denik.cz rozpisuje się na temat cen paliw w Polsce. "Brzmi to niewiarygodnie, ale to prawda. O ile w Czechach ceny paliw nadal rosną, o tyle w Polsce spadają już drugi tydzień" - podkreślono.
Czesi dokonali bardzo wymownego porównania. Zestawili ze sobą ceny na stacjach tej samej marki, a więc Orlen/Benzina, które są oddalone od siebie o około 10 kilometrów. Jeden punkt znajduje się w Karwinie, a drugi - w miejscowości Zebrzydowice.
Różnica - jak podkreślają czescy dziennikarze - jest "dosłownie szokująca". Na największej stacji benzynowej w Karwinie litr benzyny Pb95 kosztuje 40,20 koron (ok. 7,64 zł), zaś w Polsce trzeba za niego zapłacić 6,19 zł (w przeliczeniu na korony jest to 34,50).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Nauczyciele się jednoczą. "Zadbamy o przekaz wartości cywilizacji chrześcijańskiej uczniom w polskiej szkole"
W przypadku diesla różnica jest bardzo podobna - 6,12 zł/litr w Polsce i 7,60 zł/litr w Czechach. Na litrze czeski kierowca może zaoszczędzić w Polsce ponad złotówkę. Gdy ktoś zatankuje do pełna, zachowa w portfelu około 50 zł!
Jeszcze bardziej tankowanie w Polsce opłaca się Niemcom. U nich ceny benzyny wynoszą ok. 1,90 euro/litr (ok. 8,84 zł), a w Polsce mogą zaoszczędzić na litrze ponad 30 eurocentów (ok. 2,65 zł). Przy pełnym baku jest to oszczędność na poziomie blisko 30 euro (130 zł).
Skąd obniżki na Orlenie?
O obniżki cen paliw PKN Orlen został zapytany przez "Fakt". Oto odpowiedź:
W miarę możliwości, jakie wyznacza rynek, Orlen stara się, aby ceny oferowanego paliwa były jak najbardziej atrakcyjne dla klientów. Ponadto Orlen działa w kierunku stabilizacji cen, aby uniknąć gwałtownych wahań kosztów paliwa ponoszonych przez odbiorców. Sprzyja temu polityka cenowa koncernu, która jest kształtowana w perspektywie rocznej i realizowana zgodnie z przyjętymi założeniami finansowymi.