Niepokojące wieści. Oto co czeka Polaków od stycznia 2023 roku

Tarcza antyinflacyjna sprawiła, że w ostatnich miesiącach nie odczuwaliśmy wysokich cen niektórych produktów. Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy i tak będzie w tym przypadku. Już od kilku dni jest pewne, że stawki podatku VAT pójdą w górę, bo tego wymagała od Polski Komisja Europejska.

Czytaj także: Masakra! Oto cena pączków na jarmarku we Wrocławiu

Prąd, gaz, paliwo będą droższe

Ostateczna decyzja na temat powrotu do normalnych stawek VAT ma zapaść podczas wtorkowego posiedzenia rządu. Polacy muszą przygotować się na duże podwyżki, które wejdą w życie od 1 stycznia 2023 roku.

Które produkty zdrożeją? To przede wszystkim prąd, gaz i benzyna. Droższe będą także nawozy. Trzeba liczyć się ze znacznym wzrostem cen, przed czym już ostrzegają eksperci.

Czytaj także: Masło po 10 złotych. Polaków czeka szok cenowy

Od stycznia znowu będzie obowiązywać stawka podatku VAT na prąd i benzynę w wysokości 23 proc. W przypadku nawozów będzie to 8 proc. Co to oznacza w praktyce? Na przykład może dojść do sytuacji, że za litr oleju napędowego będziemy płacić niecałe 9 zł, a benzyna osiągnie cenę 7,50 zł.

Dobra wiadomość jest taka, że prawdopodobnie zostanie utrzymana zerowa stawka VAT na żywność. Taką deklarację złożyli politycy partii rządzącej.

Czytaj także: Rosjanie zadzwonili do Andrzeja Dudy. Podali się za Macrona

Rząd jednak przygotowuje także inne rozwiązania, które mają uratować Polaków przed szokiem cenowym. Jest plan na wprowadzenie konkretnych regulacji. To zamrożenie cen energii do limitów zużycia dla gospodarstw domowych, wprowadzenie ceny maksymalnej energii elektrycznej dla gospodarstw, odbiorców wrażliwych i małych oraz średnich przedsiębiorców. Dodatkowo na wsparcie mają liczyć także odbiorcy gazu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo