O opłacie za balkony w Poznaniu szybko zrobiło się bardzo głośno. Oburzonych tym pomysłem absolutnie nie brakowało. Bardzo szybko zaczęły krążyć plotki, że podobne rozwiązanie wprowadzą pozostałe samorządy.
Warto zauważyć tymczasem, że opłata w Poznaniu dotknie niewiele osób. Wszystko za sprawą tego, że płacić będą wyłącznie posiadacze balkonów wchodzących w przestrzeń zajętą na pas drogowy.
Uchwała przyjęta w ostatnich dniach przez Radę Miasta Poznania dotyczyła wysokości stawek opłat za zajęcie pasa drogowego dróg publicznych w granicach administracyjnych miasta - powiedziała w rozmowie z wyborcza.biz Agata Kaniewska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opłata za balkon. Ile wyniesie?
Wyjaśniła jednocześnie, że płacić będzie trzeba nie tylko za balkony, ale i schody czy pochylnie wchodzące lub wystające na pas drogowy. Stawki będą uzależnione od wysokości.
Zgodnie z uchwałą i zawartym w niej cennikiem, między innymi za balkony czy loggie znajdujące się nad skrajnią drogową na wysokości od 2,5 do 100 m nad poziomem gruntu, pobierana ma być opłata w wysokości 1 grosza za metr kwadratowy za dzień. Dla urządzeń i obiektów umieszczonych poniżej skrajni do głębokości 10 m lub w skrajni do wysokości 2,5 m od poziomu podłoża, w tym m.in. schodów, pochylni, wind, progów, obowiązywać będzie stawka 10 groszy za metr kwadratowy za dzień - dodała Kaniewska.
Jeżeli ktoś ma balkon o wielkości 5 mkw. i na wysokości do 100 m, to rocznie będzie musiał zapłacić 18,25 zł. W przypadku balkonu na wysokości do 2,5 m, będzie to aż 182,5 zł rocznie.
Jest jeszcze jedna istotna kwestia. Chodzi o to, że nowe opłaty dotyczą obiektów, które powstaną po wejściu w życie przyjętej przez radnych uchwały.
Poznań nie jest pierwszy, jeżeli chodzi o tego typu opłaty. Podobne zasady już jakiś czas temu wprowadzono m.in. w Krakowie, Lublinie czy Gliwicach.