Przedstawiciele firmy NVIDIA przyznali się do zabiegu po paru miesiącach. Okazuje się, że podczas konferencji nie obserwowaliśmy Jensena Huanga we własnej osobie. Oglądaliśmy jego cyfrowo stworzoną imitację.
Firma wykorzystała nowoczesną technologię, żeby stworzyć cyfrową wersję swojego szefa. W komunikacie, który powędrował do fanów, zaznaczono, że jego cyfrowa wersja była widoczna tylko przez 14 sekund. Efekt najlepiej widać w 1:01:00 wideo z konferencji NVIDII, które znajdziemy m.in. w serwisie YouTube.
Piorunujący efekt był możliwy dzięki wytrenowanej sztucznej inteligencji. Cyfrowi "magicy" stworzyli specjalne animacje, które odpowiadały za mimikę "sztucznego" Huanga.
Całość obrazka uzupełnili tłem w postaci kuchni prezesa NVIDII, która również została stworzona na komputerze.
Czytaj także: Chiny zamykają Wuhan. Jasna deklaracja i cios w WHO