Polska od wielu miesięcy pozostaje w sporze z Komisją Europejską, który dotyczy m.in. funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej i ograniczania niezawisłości sędziów. To z kolei prowadzi do zablokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Mowa o kwocie ponad 100 mld złotych, które można by wykorzystać na rozwój infrastruktury w kraju.
Nie mamy już gdzie się cofnąć. Wykazaliśmy maksimum dobrej woli, poszliśmy na kompromisy, ale widać, że nie o to tu chodzi. Jeżeli wygramy (wybory - dop. aut.), stosunki z Unią Europejską będziemy musieli ułożyć po nowemu - zapowiedział w tygodniku "Sieci" Jarosław Kaczyński.
Rząd idzie na konfrontację z UE. "Wbrew woli Polaków"
Słowa prezesa PiS to jawna zapowiedź zaostrzenia kursu względem UE. Kaczyński liczy, że w ten sposób zmobilizuje twardy elektorat, powtarzając tezy o "wrogu" czyhającym poza granicami Polski. Jednak nie wszystkim podoba się taka postawa.
Osłabianie więzi Polski z sojuszami takimi jak NATO czy z Unią Europejską w tak niespokojnych czasach, jest nie na miejscu - powiedział programie "Newsroom" WP prof. Artur Nowak-Far z SGH, Kolegium ekonomiczno-społecznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem eksperta, należy unikać dalszej eskalacji konfliktu na linii Polska-Unia Europejska. W jego opinii, zdecydowana większość Polaków popiera obecność naszego kraju we Wspólnocie.
To jest konsekwentny wybór Polaków i to jeszcze od czasów komuny, kiedy jasno powiedzieli, że kulturowo, społeczne i cywilizacyjnie chcą zmierzać w stronę Zachodu. Przecinanie tych więzi jest wbrew woli Polaków - ocenił Nowak-Far.
Profesor zwrócił też uwagę na to, jak ważne dla Polski są środki zgromadzone w ramach Krajowego Planu Odbudowy. - KPO to bardzo ważne wsparcie finansowe, to są pieniądze na ochronę środowiska, innowacje, na poprawę jakości życia i pracy. W przeliczeniu na czteroosobową rodzinę mówimy o niebagatelnej kwocie 80 tys. zł. To jest bardzo poważne wsparcie, w dodatku na niezwykle korzystnych warunkach - dodał Artur Nowak-Far.
Jak zauważył Nowak-Far, Polska mogłaby pożyczyć środki na kluczowe inwestycje poza granicami kraju, ale "koszty obsługi takiej pożyczki byłyby ogromne". - W dodatku zmienia się komunikacja ws. KPO. Najpierw była kampania, mówiąca o tym, jak ważne są to środki, a teraz, gdy są trudności w ich pozyskaniu, wmawia się Polakom, że tych pieniędzy nie potrzebujemy - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.