Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Odwiedziła Gdynię z rodziną. W smażalni złapała za telefon

47

Pani Lucyna to czytelniczka Fakt.pl. Ostatnio kobieta wybrała się z bliskimi nad morze Bałtyckie. Na skwerze Kościuszki w Gdyni (woj. pomorskie) rodzina znalazła smażalnię ryb, w której zdecydowała się posilić. Kiedy podróżniczka zobaczyła talerz z daniem dla córki, od razu chwyciła za telefon. Zrobiła zdjęcia. Wiemy, co ją zdziwiło.

Odwiedziła Gdynię z rodziną. W smażalni złapała za telefon
Zdjęcie jest ilustracją (Adobe Stock)

O sprawie pisze dziennik Fakt. To właśnie do tego tabloidu odezwała się pani Lucyna. Kobieta wraz z bliskimi pojechała w listopadzie nad morze Bałtyckie, konkretnie do Gdyni. Ceny, jakie tam zastała nieco ją zdziwiły. Nie były bowiem małe, mimo, że już dawno jest po sezonie.

Odwiedziła Gdynię z rodziną. W smażalni złapała za telefon

Rodzina postawiła na smażalnię ryb w namiocie (zlokalizowaną na skwerze Kościuszki w Gdyni). Tutaj zdecydowała się zjeść coś dobrego.

Nie chcieliśmy, żeby ktoś nas wykiwał, więc omijaliśmy szerokim łukiem eleganckie restauracje. Chcieliśmy zjeść jak najtaniej - mówiła pani Lucyna dla Faktu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tak smażalnie oszukują swoich klientów. Przez ich praktyki płacisz więcej za ryby

Kobieta wzięła dla córeczki klasycznego fileta rybnego w panierce. Do tego były frytki i surówka. Kiedy otrzymała talerz z daniem za kwotę 29 zł, aż zrobiła zdjęcie. Porcja wydawała się bowiem całkiem duża.

Nie jest to niska cena, ale uczciwie trzeba przyznać, że jak na dziecko porcja była spora. Podejrzewam, że nawet ja bym się najadła - podała pani Lucyna.

Co ciekawe, każda jedna gorąca herbata z cytryną kosztowała w smażalni siedem złotych. Jak wyglądały ceny w tym miejscu za inne dania rybne? Pani Lucyna niczego nie ukrywała. O wszystkim opowiedziała dziennikarzom Faktu.

Okazuje się, że najtańszą smażoną rybą w gdyńskim lokalu jest flądra (tusza) – 12 zł. Weź jednak pod uwagę, że chodzi zaledwie o 100 g ryby. Kilogram flądry kosztuje 120 zł. Taka ilość dorsza (filet) to wydatek rzędu 140 zł - czytamy na Fakt.pl.

Na dodatki też trzeba swoje wydać. Za frytki klient tego lokalu zapłaci 12 zł, za ziemniaki z wody - 10 zł, a za porcję surówki - 12 zł.

Autor: PŁA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić