W minioną niedzielę odbyła się 32. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja w Częstochowie. W uroczystej mszy św. wzięli udział czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości m.in. prezes Jarosław Kaczyński, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Podczas uroczystości Jacek Sasin wraz z prezesem Grupy Enea Pawłem Majewskim przekazał ojcu Tadeuszowi Rydzykowi miecz z czasów Mieszka I, a więc około X-XI wieku. Wirtualna Polska ustaliła, że miecz mógł kosztować nawet 250 tys. zł, a kupiła go Fundacja Enea.
Przekazujemy Muzeum "Pamięć i Tożsamość" ten tysiącletni, rzadki w skali europejskiej eksponat, mając poczucie dobrze wypełnionego obowiązku wobec kolejnych pokoleń Polaków. Ochrona dziedzictwa kulturowego – materialnego i niematerialnego – świadczy również o kultywowaniu wspólnoty cywilizacyjnej. Jako firma odpowiedzialna społecznie z radością wsparliśmy toruńskie muzeum, przyczyniając się do upamiętniania wydarzeń historycznych oraz budowania postaw patriotycznych - mówił prezes Grupy Enea.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy opozycji szeroko komentowali podarowanie drogiego prezentu dyrektorowi Radia Maryja. Były rzecznik Porozumienia, Jan Strzeżek, zapowiedział, że złoży w tej sprawie wniosek do Najwyższej Izby Kontroli.
W związku z przekazaniem o. Rydzykowi przez Jacka Sasina i szefa grupy Enea miecza, który kosztował 250 tys. zł, a który został kupiony przez fundację Enea (fundacja spółki skarbu państwa) jutro złożę wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie zasadności tego wydatku - napisał Strzeżek na Twitterze.
Dariusz Joński uważa, że za historyczny miecz zapłacili klienci Enei w rachunkach za prąd. "Ludzkie panisko ten Sasin. Dał Rydzykowi historyczny miecz za ćwierć miliona. A mógł dać 'Bitwę pod Grunwaldem' albo zamek na Wawelu. Kościół i państwo na swoje miejsca! Natychmiast po wyborach" - skwitował z kolei Szymon Hołownia.
Zdaniem ministra Jacka Sasina "opozycja zrobiła aferę z przekazania cennego eksponatu do muzeum".
Można powiedzieć, że opozycja zrobiła aferę z przekazania cennego eksponatu do Muzeum, które będzie częścią naszej oferty muzealnej i – tak jak wiele muzeów – będzie współprowadzone przez ministra kultury - stwierdził Sasin w audycji Radia Maryja.
- Jest to eksponat – bardzo cenny zresztą: miecz z początków państwa polskiego, z przełomu X i XI wieku, czyli z czasów, kiedy rodziła się Polska (…). Ten miecz – mam nadzieję – będzie ozdobą, a na pewno będzie częścią kolekcji Muzeum "Pamięć i Tożsamość" imienia świętego Jana Pawła II, jakie powstaje w Toruniu i wprost nawiązuje do nauki Ojca Świętego, który wzywał nas do zachowania swojej tożsamości poprzez zachowanie pamięci o naszych korzeniach - dodał minister aktywów państwowych.
Jacek Sasin podkreślił, że "jest dumny, że spółki Skarbu Państwa", która przeznacza pieniądze również na cele społeczne. - Tym się różnią spółki Skarbu Państwa od firm prywatnych, które dużo mniej chętnie angażują się we wsparcie tak ważnych inicjatyw jak, chociażby Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Jestem absolutnie przekonany, że jest to placówka niezwykle potrzebna, bo bez pielęgnowania wiedzy o naszych korzeniach, o naszej spuściźnie, o naszej kulturze, po prostu nie przetrwamy jako naród w Europie - mówił minister na antenie Radia Maryja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.