100 tysięcy dolarów. Tyle trzeba zapłacić za ciastko Oreo z odciśniętym na nim wizerunkiem Pokemona Mew. Producent opisuje Mew jako "super rzadkiego mitycznego Pokemona".
Czytaj także: Udało się! Zdobyliśmy lody Ekipy. Warte zachodu?
Rodzinna paczka limitowanej serii Pokemon Oreo kosztowała pierwotnie 3,6 dolara, czyli około 14 złotych. Teraz ciastka zostały już wykupione i dostępne są wyłącznie w internecie, a na platformie eBay znajdziemy aż 6000 ofert z Mew. Ceny w poszczególnych ogłoszeniach uzależnione są od stanu, w jakim znajdują się ciastka.
Ciastka z innymi Pokemonami (Pikachu, Bulbasaurem czy Charmanderem) nie cieszą się aż takim powodzeniem, choć też trzeba za nie wydać nawet kilka tysięcy dolarów.
Moda na Pokemony nie przemija
Wszystko związane z Pokemonami zostało zaprojektowane tak, aby ludzie mogli je kolekcjonować – tłumaczy fenomen Dennis Lee, pisarz z serwisu The Takeout, Weekend Edition. - Jeśli więc masz kilka postaci, które są naprawdę trudne do zdobycia, nic dziwnego, że ich cena przyprawia o zawrót głowy - mówi dalej.
Polska też miała swoje "pokemony"
Przypomnijmy, że nie tak dawno podobny "boom" był w Polsce przy okazji premiery lodów Ekipy. Zainteresowanie lodami "Ekipa" zaskoczyło wówczas nie tylko sprzedawców i zrozpaczonych rodziców - którzy wykupowali ostatnie sztuki na pniu - ale także samego producenta.
Czytaj także: Skład lodów Ekipy. Nie tego się spodziewaliśmy
Po lody od Friza zgłaszali się wszyscy. - Nieprawdopodobny popyt na lody Ekipa, zwłaszcza ze strony dzieci i młodzieży, niejako "zmusił" firmę Koral do uruchomienia dodatkowej linii, która już od przyszłego tygodnia wydatnie zwiększy moce produkcyjne - mówił money.pl Piotr Gąsiorowski, dyrektor marketingowy firmy.